Scorsese potrzebuje gigantycznego budżetu. Film z DiCaprio i De Niro trafi na Netfliksa?

Martin Scorsese od miesięcy przygotowuje się już do realizacji swojego kolejnego filmowego projektu bazującego na powieści „Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Indian Osagów i narodziny FBI”. Najnowsze doniesienia wskazują, że twórca „Irlandczyka” będzie potrzebował gigantycznego budżetu na zrealizowanie produkcji, a to oznacza, że film może okazać się zbyt kosztowny dla filmowych wytwórni i będzie musiał trafić do jednej z platform streamingowych.

Prace na planie filmu miały wystartować już w kwietniu, ale ze względu na pandemię koronawirusa jasne jest już, że zdjęcia będą musiały zostać przełożone. Co więcej, mówi się coraz głośniej o tym, że studio Paramount Pictures, dla którego miał powstawać film Scorsese, zaczyna powoli wycofywać się z projektu ze względu na jego gigantyczny budżet. Najnowsze wyliczenia wskazują na to, że popularny reżyser będzie potrzebował około 200 mln dolarów na wyprodukowanie swojego nowego filmu. To budżet porównywalny do tego, który Netflix przeznaczył na „Irlandczyka” – według różnych źródeł film kosztował od 160 do 200 mln dolarów.

Tak duża kwota jest jednak sporą przeszkodą dla filmowych wytwórni, zwłaszcza w przypadku takich produkcji, z jakich słynie Scorsese, czyli nie kina czysto rozrywkowego. Jeśli spojrzymy na ostatnie kinowe premiery reżysera, to ich wyniki wyraźnie pokazują, że tej wysokości budżet niemal wyklucza finansowy sukces nowego przedsięwzięcia reżysera.

  • „Milczenie” – 23 mln dolarów z biletów (45 mln budżet), studio Paramount
  • „Wilk z Wall Street” – 392 mln dolarów z biletów (100 mln budżet), studio Paramount
  • „Hugo i jego wynalazek” – 185 mln dolarów z biletów (160 mln budżet), studio Paramount
  • „Wyspa tajemnic” – 291 mln dolarów z biletów (80 mln budżet), studio Paramount
  • „Infiltracja” – 291 mln dolarów z biletów (90 mln budżet), studio Warner Bros.

Mówi się więc, że studio Paramount Pictures jest otwarte na podjęcie współpracy z serwisem streamingowym, który mógłby przejąć część kosztów produkcji lub nawet w całości zająć się jego produkcją. Najbardziej oczywistym wyborem w takim wypadku jest oczywiście Netflix, który współpracował niedawno z reżyserem, ale mówi się także o serwisie Apple TV+, który potrzebuje oryginalnych i przyciągających uwagę widza produkcji. W grze o nowy film Scorsese są podobno także wytwórnie Universal i MGM, ale w ich przypadku koszty produkcji również musiałyby zostać podzielone na drugiego partnera.

Scenariusz do filmu na podstawie książki Davida Granna napisał Eric Roth, który odpowiada za historię do takich hitów jak „Narodziny gwiazdy”, „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”, „Forrest Gump” i „Informator”. Film opowie prawdziwą historię indiańskiego plemienia Osagów z terenów Oklahomy, które odkryło na swoich terenach złoża ropy naftowej. Niedługo po tym odkryciu zaczęło dochodzić do tajemniczych morderstw Indian, a sprawą zajęło się świeżo utworzone FBI, trafiając na jeden z najmroczniejszych spisków w historii Stanów Zjednoczonych.

De Niro ma wcielić się w seryjnego mordercę Williama Kinga Hale'a, a drugiego z głównych bohaterów zagra Leonardo DiCaprio.

źródło: Nme.com / zdj. Sony Pictures / Netflix