Sequel „Łatwej dziewczyny” z Emmą Stone może doczekać się realizacji

Hitowa komedia „Łatwa dziewczyna” z 2010 roku może doczekać się kontynuacji. Najnowsze doniesienia wskazują, że film znajduje się na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Kontynuacja miałaby skupić się na młodszym bracie bohaterki granej w oryginale przez Emmę Stone.

O planach na sequel poinformowała w nowym wywiadzie Aly Michalka, jedna z gwiazd pierwszego filmu. 

Trwają dyskusje o potencjalnej kontynuacji. Mówiąc dokładniej... byłaby to zupełnie nowa historia, ale powróciłyby też niektóre postacie z oryginału. 

Informacje udzielone przez aktorkę pokrywają się z ubiegłorocznymi przeciekami z wytwórni. Do napisania scenariusza i wyreżyserowania filmu, określanego jako spin-off „Łatwej dziewczyny”, studio Sony Pictures zatrudniło rzekomo Berta V. Royala, scenarzystę oryginału. Dodajmy jednak, że film był wówczas opisywany jako historia zupełnie nowych bohaterów, osadzona w tym samym liceum, co pierwsza część. Według nowszych informacji, sequel „Łatwej dziewczyny” miałby skupić się na postaci Chipa Penderghasta, młodszego brata postaci granej przez Emmę Stone. W oryginalnym filmie rolę zagrał Bryce Clyde Jenkins.

Przypomnijmy, że pierwsza „Łatwa dziewczyna” okazała się sporym hitem w globalnym box-offisie. Film zarobił w 2010 roku niemal 80 milionów dolarów, przy budżecie 8 milionów. Za reżyserię odpowiadał Will Gluck. W obsadzie pojawili się też Penn Badgley, Amanda Bynes, Stanley Tucci i Lisa Kudrow.

Źródło: Comicbook / zdj. Sony Pictures