
Jon Bernthal jako Punisher może powrócić na ekrany w osobnym serialu, jak wynika z najnowszych doniesień. Marvel Studios rzekomo pracuje nad produkcją, która miałaby kontynuować wątki z „Daredevil: Born Again”. Choć plotki te nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone, informacje pochodzą od Daniela Richtmana, znanego insidera branżowego.
Frank Castle na początek powróci w „Daredevil: Born Again”
Jak podają najnowsze doniesienia, Marvel Studios pracuje nad nowym serialem skupiającym się na Franku Castle, w którego ponownie wcieli się Jon Bernthal. Pomysł na nowy serial o Punisherze zyskał na sile po ogłoszeniu powrotu postaci w „Daredevil: Born Again”. Bernthal został oficjalnie potwierdzony w obsadzie tej produkcji w marcu 2023 roku, a jego obecność była częścią większego kreatywnego przeprojektowania serialu, które miało miejsce jesienią tego samego roku – powracając do korzeni Netflixowego pierwowzoru. W „Daredevil: Born Again” Punisher ma połączyć siły z Mattem Murdockiem, a serial ten ma swoją premierę już 4 marca 2025 roku.
Według Richtmana, Disney może wstrzymywać się z oficjalnym ogłoszeniem serialu o Punisherze, oczekując na odbiór „Daredevil: Born Again” przez widzów na Disney+. Warto przypomnieć, że postać Franka Castle’a zyskała ogromną popularność dzięki drugiemu sezonowi „Daredevila” na Netflixie, co doprowadziło do powstania solowego serialu „Punisher”. Ostatni odcinek tej produkcji został wyemitowany na początku 2019 roku, pozostawiając widzów z obrazem Punishera w pełnym rynsztunku, wymierzającego sprawiedliwość w brutalnym stylu.
Sprawdź też: Aktor z „Gwiezdnych wojen” wciąż walczy o swoje zdrowie psychiczne. Jest z nim coraz lepiej!
Choć Marvel Studios nie potwierdziło jeszcze oficjalnie produkcji nowego serialu o Punisherze, nadzieje fanów są ogromne. Sukces „Daredevil: Born Again” mógłby otworzyć drogę do przywrócenia na ekrany nie tylko Franka Castle’a, ale być może także innych bohaterów z anulowanych seriali Netflixa takich jak „Jessica Jones” czy „Luke Cage”. Czy tak się stanie? Na odpowiedź trzeba jeszcze poczekać.
źródło: Daniel Richtman/zdj. Marvel