Serial o Zielonych Latarniach znalazł twórców! Jednego z nich Gunn nazwał oszustem i kłamcą

Nowe uniwersum DC Comics tworzone przez Jamesa Gunna wchodzi powoli na terytorium aktorskich seriali. Chwilę po ogłoszeniu startu zdjęć na planie drugiego sezonu „Peacemakera”, pojawiły się oficjalne doniesienia o rozpoczęciu prac nad serialem o Zielonych Latarniach. Pamiętliwi widzowie wyciągnęli jednak szefowi DC Studios, że kiedyś miał wyjątkowo niepochlebne zdanie o twórcy, którego właśnie zatrudnił.

Ruszają prace nad serialem o Zielonych Latarniach. Za sterami twórcaZagubionych

W styczniu zeszłego roku, kiedy James Gunn przedstawił fanom na całym świecie swoje plany na rozwijanie filmowo-serialowego uniwersum DC Comics wśród zapowiedzianych projektów pojawił się między innymi serialowy projekt Latarnie mający powstać dla platformy HBO Max (teraz już Max). To zupełnie nowy serial poświęcony Zielonym Latarniom, który zapowiedziano jako opowieść o detektywach w kosmosie. Duet dwóch głównych bohaterów będą tworzyli Hal Jordan i John Stewart, którzy mają także odgrywać istotną rolę w całej opowiadanej historii w filmowo-serialowym uniwersum.

Ogłoszono właśnie, że do opracowania serialu zatrudnieni zostali Chris Mundy, Tom King i Damon Lindelof. Zespół scenarzystów ma zająć się przygotowaniem pilotażowego odcinka oraz stworzeniem „biblii” dla całego sezonu, w której znajdą się wszelkie zasady rządzące się tym światem i plany na jego rozwijanie. Chwilę po ogłoszeniu tej decyzji pamiętliwi fani Lindelofa wyciągnęli Gunnowi jego dawną wypowiedź na temat twórcy „Zagubionych”. Facebooku ujawniono jednorazowe przemyślenia Jamesa Gunna na ten temat. 

Sprawdź też: Co oglądamy najczęściej na Netflix? Oto lista największych hitów – nie brakuje zaskoczeń!

zielone latarnie serial

Okazuje się, że dwanaście lat temu szef DC Studios, mówiąc najdelikatniej, nie był fanem Lindelofa i tego, jak wyglądał opracowany przez niego finał popularnego serialu „Lost”. W 2012 roku na Facebooku Gunn zamieścił następującą wypowiedź: „Lindelof jest na mojej liście zaraz obok szatana z powodu zakończenia Zagubionych. To scenarzysta w stylu Uriego Gellara [iluzjonisty], totalny oszust pozbawiony jakiejkolwiek uczciwości. I kłamca”.

Zakończenie „Zagubionych” było krytykowane przez wielu widzów, nawet część zatwardziałych fanów produkcji. Pozostaje jednak pytanie tego, czy zatrudnienie Lindelofa we własnym projekcie przez Jamesa Gunna, oznacza, że z perspektywy lat szef DC Studios inaczej ocenia finał „Lost”? Wygląda na to, że tak, bo w następujący sposób ogłosił zatrudnienie całej trójki na Instagramie: Tak, to prawda. Serial Latarnie ma zespół świetnych scenarzystów [...] Chrisa Mundy'ego, Toma Kinga i Damona Lindelofa.

Damon Lindelof od czasu „Zagubionych” miał okazję pracować nad wieloma cenionym produkcjami takimi jak chociażby „Pozostawieni”, „Star Trek”, a niedawno także „Mrs. Davis”. Nie będzie to dla niego też pierwsze zetknięcie ze światem DC Comics, bo w 2019 roku debiutował na HBO jego serial „Watchmen”, który spotkał się z dobrym przyjęciem wśród widzów i fanów komiksowego pierwowzoru.

james gunn damon lindelof.jpg

zdj. Warner Bros. / DC