Serialowy „Władca Pierścieni” i inne produkcje mogą wrócić na plan w Nowej Zelandii

Rząd Nowej Zelandii wydał pozwolenia na przybycie do kraju ekip zdjęciowych kolejnych amerykańskich produkcji. Po tym jak pozwolono na wznowienie prac na planie filmu „Avatar 2”, niedługo zdjęcia będą mogły rozpocząć także ekipy seriali „Władca Pierścieni” oraz „Cowboy Bebop”.

W czerwcu na plan w Nowej Zelandii powróciły ekipy „Avatar 2” oraz filmu „The Power of the Dog” od platformy Netflix. Dzisiaj wiemy już, że w najbliższych miesiącach do kraju przylecą także ekipy innych produkcji, które musiały przerwać przed kilkoma miesiącami zdjęcia w Nowej Zelandii ze względu na wybuch pandemii koronawirusa. Pozwolenie na wlot do kraju otrzymały już ekipy seriali „Władca Pierścieni”, „Cowboy Bebop”, „Sweet Tooth” i „Power Rangers Beast Morpher” oraz filmu „Beer Run Ever” w reżyserii Petera Farrelly'ego z Viggo Mortensenem w roli głównej.

Nowa Zelandia dzięki wprowadzonym ograniczeniom była w stanie praktycznie w całości zlikwidować zagrożenie pandemią koronawirusa, dlatego władze kraju nadal utrzymują swoje granice zamknięte, aby nie narazić się na nową falę zarażeń. Każdy członek ekipy filmowej musi uzyskać powolnienie na prace w kraju i przestrzegać narzuconych zasad bezpieczeństwa.

W przypadku serialu „Władca Pierścieni” Amazon musiał odesłać całą swoją obsadę oraz ekipę zdjęciową z Nowej Zelandii w połowie marca tego roku. Ekipa zdążyła podobno nakręcić dwa pierwsze odcinki serialu. Prace na planie serialu „Cowboy Bebop” zostały przerwane w październiku zeszłego roku ze względu na kontuzję, której doznał na planie jej główny gwiazdor, John Cho. Aktor uległ poważnej kontuzji kolana podczas kręcenia jednej z rutynowych i dobrze przećwiczonych scen. Ekipa pracowała na planie w Nowej Zelandii, ale aktor został przetransportowany do Los Angeles, gdzie przeszedł operację i rehabilitację. Mówiło się, że ze względu na kontuzję aktora prace na planie zostaną opóźnione o siedem, a nawet dziewięć miesięcy. Produkcja może być więc jednym z nielicznych beneficjentów pandemii koronawirusa.

źródło: deadline.com / zdj. Warner Bros.