
W tym miesiącu przypada 30. rocznica premiery filmu „Skazani na Shawshank”, produkcji uznawanej za najlepszą produkcję w dziejach kinematografii. Film bazujący na opowiadaniu Stephena Kinga od lat pozostaje najlepiej ocenianą produkcją na podstawie głosów użytkowników serwisu IMDB i wyprzedza między innymi „Ojca chrzestnego”.
Mija 30 lat od premiery „Skazanych na Shawshank”. Czy to najlepszy film w historii?
„Skazani na Shawshank” zadebiutowali w amerykańskich kinach 23 września 1994 roku. Film spotkał się jeszcze na pokazach testowych z pozytywnymi reakcjami, ale nikt nie przypuszczał wówczas, że mamy do czynienia z projektem, który z czasem zyska miano najlepszego filmu wszech czasów. Po premierze recenzje filmu były przyzwoite, ale nie przełożyło się to wcale na jego finansowy wynik. Przy budżecie 25 mln dolarów produkcja zarobiła marne 28 mln dolarów i tym samym nawet nie zwróciła się wytwórni Warner Bros. Mimo tego po trzydziestu latach od premiery „Skazani na Shawshank” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych tytułów w historii kina, który w wielu zestawieniach uznawany jest za najlepszą produkcję wszech czasów i wymienia się ją jednym tchem z takimi klasykami złotej ery jak „Obywatel Kane” czy późniejszy „Ojciec chrzestny”.
Swoją rozpoznawalność i tytuł najlepszego filmu wszech czasów „Skazani na Shawshank” zawdzięczają jednak przede wszystkim szerokiemu uznaniu wśród globalnej widowni. Film z imponującą oceną 9,3 w dziesięciostopniowej skali znajduje się na szczycie rankingu serwisu IMDb — największej bazy filmowej na świecie, w których oceniło go ponad 2,9 mln widzów. W prestiżowych zestawieniach najlepszych filmów tworzonych chociażby przez BFI próżno jednak szukać „Skazanych na Shawshank” nie tylko na szczycie zestawienia, ale nawet na dalekich miejscach.
Sprawdź też: Hit za hitem! Oto, co musisz zobaczyć na Netflix, Max, SkyShowtime, Apple TV+ i Disney+ w tym tygodniu!
Wyreżyserowany przez Franka Darabonta, film jest adaptacją noweli Stephena Kinga z 1982 roku. Pomimo otrzymania siedmiu nominacji do Oscara, film z Timem Robbinsem i Morganem Freemanem w rolach głównych nie zdobył żadnej statuetki, ale nie przeszkodziło mu to wcale w tym, aby z czasem stał się ponadczasowym klasykiem uwielbianym przez rzesze widzów. Film ma spore grono miłośników także w Polsce — podobnie jak w globalnym zestawieniu IMDB — w rodzimym serwisie Filmweb to właśnie „Skazani na Shawshank” przewodzą rankingowi najlepszych filmów wszech czasów — od polskich widzów film otrzymał średnią ocenę 8,76.
Oczywiście obiektywne wyłonienie najlepszego filmu w historii kina jest absolutnie niemożliwe i dla wielu kinomanów „Skazani na Shawshank” nie będą nawet najlepszą produkcją 1994 roku - w tym okresie do kin trafiło chociażby legendarne „Pulp Fiction” od Quentina Tarantino, czy też „Trzy Kolory” Krzysztofa Kieślowskiego. Spore grono zagorzałych fanów twórczości Orsona Wellesa wskaże jako najlepszy film w historii Obywatela Kane'a, a jeszcze inni nie wyobrażają sobie, aby na szczycie listy nie znalazł się „Ojciec chrzestny”. Nie można jednak przejść obojętnie obok tego, że to właśnie „Skazani na Shawshank” od lat zyskują uznanie wśród kolejnego pokolenia widzów. I nie można odmówić produkcji Darabonta, że jest — ujmując to delikatnie — kawałkiem solidnego, świetnie zrealizowanego i zagranego dramatu, który uwodzi widza świetnie i niespiesznie prowadzoną opowieścią o nadziei, przyjaźni i cierpliwości w realizacji swojego celu mimo wszelakich przeciwności losu.
Na koniec dodajmy, że aktualnie film „Skazani na Shawshank” dostępny jest do obejrzenia w streamingu za pośrednictwem platformy Netflix. Można więc dorzucić kolejny kamyczek głaz do ogródka platformy Max, która w okresie 30. rocznicy premiery filmu uznawanego powszechnie za wielkie arcydzieło kinematografii nie potrafi zapewnić swoim widzom dostępu do produkcji stworzonej przecież przez studio Warner Bros.
zdj. Warner Bros.