Choć od premiery widowiska „Venom: Let There Be Carnage” dzieli nas jeszcze ponad miesiąc, Tom Hardy ujawnił, że powoli przymierza się już do planowania trzeciej części cyklu. Aktor ujawnił też, że wytwórnia jest zachwycona najnowszym filmem w cyklu.
Hardy udzielił wywiadu dziennikarzom magazynu Esquire. Z rozmowy dowiedzieliśmy się, że aktor, który miał przy okazji drugiej części wpływ na ostateczny kształt scenariusza, zaczyna powoli myśleć nad następnym rozdziałem cyklu, choć nie został on jeszcze jednoznacznie zatwierdzony przez Sony Pictures:
Myślę już o trzecim filmie, bo wydaje mi się, że trzeba pisać to w mniej więcej tym samym czasie. Trzecia część nie doczeka się zielonego światła, dopóki dwójka nie okaże się sukcesem, ale studio jest bardzo, bardzo zadowolone z tego jak wyszedł drugi film.
W tej samej rozmowie, Hardy'ego zapytano, czy istnieje szansa by jego interpretacja Venoma spotkała się na ekranie ze Spider-Manem. Aktor wyjaśnił, że nie należy takiej możliwości przekreślać, ale obie wytwórnie realizujące obecnie filmy spod znaku Marvela musiałyby być gotowe na negocjacje:
Gdybym nie usiłował doprowadzić do takiego połączenia, to oznaczałoby to, że odpuściłem. Nie wykonałbym swojej pracy, gdybym nie był otwarty na taką możliwość, czy taką ewentualność (...). Oczywiście to zbyt duży kanion do przeskoczenia, by mogła dokonać tego jedna osoba. Musiałoby dojść do zaawansowanej dyplomacji, (...) spotkań i rozmów (...). Gdyby obie strony tego chciały i dla obu byłoby to korzystne to nie widzę powodu, by nie mogło się to zdarzyć. (...) Zrobiłbym wszystko by do tego doprowadzić, w ramach tego co można zrobić w przemyśle. Ale byłoby to wyjątkowo głupie gdybym nie pomyślał o Olimpiadzie, biegnąc już na dystansie stu metrów. Chcę, by do tego doszło.
Warto dodać, że Hardy odpowiedział też na jedno pytanie dotyczące swojej roli w ostatnim „Mad Maxie” i zapowiedzianym spin-offu cyklu poświęconym Furiosie, granej w pierwszym filmie przez Charlie Theron.
[o „Mad Maxie”] To był ostatecznie film o Furiosie i było to fantastyczne. Na drodze gniewu. Furiosa. Wszystko jest w tytule. To było interesujące, jak do tego doszło. Gdy teraz oglądam ten film, widzę go jako przekazanie sterów, między Mad Maxem, a Furiosą. Teraz kręcą film o Furiosie. To była znakomicie zaplanowana zmiana warty. (...)
„Venom: Let There Be Carnage” zadebiutuje na wielkim ekranie 24 września.
Źródło: IndieWire / zdj. Sony Pictures