Coraz więcej wskazuje na to, że Sony Pictures i Disney nie dojdą do porozumienia w kwestii nowej umowy dotyczącej podziału zysków z filmów o Spider-Manie. Na D23 Expo pierwszy raz na temat konfliktu pomiędzy studiami wypowiedzieli się Tom Holland i Kevin Feige.
Wydaje się, że wytwórnie Sony Pictures i Marvel Studios mimo wcześniejszych plotek o trwających jeszcze zakulisowych negocjacjach, podjęły już decyzję na temat zerwania współpracy przy tworzeniu filmów o Spider-Manie. Kevin Feige otwarcie przyznał w ostatniej wypowiedzi, że Pajączek nigdy nie miał być związany z Marvelem na zawsze, a Tom Holland potwierdził, że Sony przygotowuje już trzeci film o Spider-Manie i zasugerował, że od teraz sytuacja jego bohatera ulegnie zmianie.
Zrobiliśmy pięć fantastycznych filmów. To było pięć niesamowitych lat, to najlepszy czas mojego życia. Kto wie, co przyniesie przyszłość? Wiem tylko, że ciągle będę grał Spider-Mana i to wciąż będzie najlepszy czas mojego życia. Będzie dużo zabawy, postanowiliśmy to kontynuować. Przyszłość Spider-Mana będzie inna, ale wciąż będzie tak samo niesamowita i znajdziemy nowy sposób, żeby było jeszcze lepiej.
Aktor potwierdził więc, że zagra Spider-Mana przynajmniej w jeszcze jednym filmie — Holland od początku związany był kontraktem na trzy filmy. Z wcześniejszych informacji wiemy, że ruszyły już przygotowania do kolejnego solowego filmu o Pajączku. Studio Sony Pictures podobno zatrudniło już scenarzystów trzeciej odsłony, którymi będą Chris McKenna i Erik Sommers odpowiadający za scenariusz do filmu „Spider-Man: Daleko od domu”. Nie jest jednak jasne, czy w roli reżysera nowego filmu powróci Jon Watts, twórca ostatnich dwóch filmów o Pajączku, który w przeciwieństwie do Hollanda nie był związany z Sony kontraktem na kolejne filmy.
Feige z kolei podziękował za możliwość tworzenia filmów o Spider-Manie i przyznał jednocześnie, że od początku miał świadomość, iż współpraca z Sony Pictures nie będzie trwała wiecznie.
Czuję wdzięczność i radość za możliwość wykorzystania Spider-Mana. Zrobiliśmy w MCU pięć filmów ze Spider-Manem: dwa solowe i trzy z Avengers. To było marzenie, które nie sądziłem, że kiedyś się spełni. To nigdy nie miało trwać wiecznie. Wiedzieliśmy, że będziemy mieli określony czas, aby to zrobić, i opowiedzieliśmy historię, którą chcieliśmy opowiedzieć, i zawsze będę za to wdzięczny.
Prezes Marvel Studios stwierdził co prawda, że twórcy z MCU opowiedzieli już historię, którą sobie wcześniej zaplanowali, ale biorąc pod uwagę, jak w ostatnich filmach potoczyły się losy Spider-Mana, trudno traktować to zapewnienie poważnie. Oczywiste jest, że Marvel miał zdecydowanie większe plany co do Spider-Mana, który miał w najbliższych latach stać się istotną częścią filmowego świata MCU. Jasnym jest natomiast to, że twórcy Marvela na pewno zabezpieczyli się na wypadek baku Spider-Mana w swoim uniwersum i przygotowali alternatywną wersję kolejnych historii bez udziału Pajączka. Tym bardziej że negocjacje na temat dalszej współpracy pomiędzy Disneyem i Sony trwały już od kilku miesięcy.
źródło: Ew.com / zdj. Sony Pictures / Marvel