Pomimo planowanego rozpoczęcia zdjęć do „The Batman: Part II” jeszcze w tym roku, narastają obawy, że projekt może ponownie ulec opóźnieniu — a reżyser Matt Reeves, według doniesień, w takiej sytuacji może całkowicie zrezygnować z kontynuacji.
„To będzie bardzo smutne, ale studio musi iść dalej z nim lub bez niego”
Film, który pierwotnie miał trafić do kin znacznie wcześniej, był już dwukrotnie przesuwany i obecnie zaplanowano jego premierę na 1 października 2027 roku. Spekulacje na temat możliwego odejścia Reevesa nasiliły się po wypowiedzi Jeffa Sneidera w podcaście „The Hot Mic”. Znany branżowy informator ujawnił, że jeśli produkcja nie ruszy przed końcem 2025 roku, reżyser prawdopodobnie opuści projekt.
Sneider zaznaczył, że sytuacja jest złożona i związana z prywatnymi problemami zdrowotnymi, dotyczącymi Reevesa lub kogoś z jego bliskiego otoczenia — jednak cierpliwość w Warner Bros. zaczyna się kończyć. „Jeśli film nie wejdzie w fazę produkcji do końca roku, uważam, że Reeves odejdzie. To będzie bardzo smutne, ale studio musi iść dalej z nim lub bez niego” — powiedział Sneider.
Reeves, który stworzył własną, wizję Nietoperza w „Batmanie” z 2022 roku, a spinoffowa seria „Pingwin” zebrała bardzo entuzjastyczne recenzje po swojej premierze we wrześniu 2024 roku. Równocześnie jednak plany DC Studios, które przygotowuje nowy film o Mrocznym Rycerzu zatytułowany „The Brave and the Bold”, rodzą pytania o przyszłość tzw. „Bat-verse” Reevesa.
Sprawdź też: Chadwick Boseman potrafił zaszokować szefostwo Disneya. Co takiego zrobił?
Wbrew pojawiającym się plotkom Sneider podkreślił, że nie ma żadnego konfliktu między Reevesem a Jamesem Gunnem, współszefem DC Studios. Gunn również odniósł się do sprawy, zapewniając, że opóźnienia wynikają wyłącznie z pracy nad scenariuszem, który Reeves wciąż dopracowuje. Również napięty grafik Roberta Pattinsona, obecnie zaangażowanego w „The Odyssey” Christophera Nolana oraz negocjującego udział w „Mesjaszu Diuny” — nie wpływa na harmonogram sequela.
źródło: Comicbookmovie/zdj. DC