Timothée Chalamet otrzymał propozycję zagrania głównej roli w filmie „Ichabod” – nowej wersji „Legendy o Sennej Kotlinie” Washingtona Irvinga, którą przygotowuje Disney. Reżyserią ma zająć się Alfonso Gomez-Rejon, twórca „Earl i ja, i umierająca dziewczyna” oraz „Wojny o prąd”.
Nowa wersja ma być bliższa oryginalnemu opowiadaniu niż film Burtona
Informacje na temat filmu pochodzą od znanego branżowego informatora Daniela Richtmana (DanielRPK), który często bazuje na dokumentach produkcyjnych zawierających wstępne szczegóły o nadchodzących projektach. Na razie jednak żadne inne źródła nie potwierdziły istnienia filmu.
Dla Disneya nie byłby to pierwszy kontakt z „Legendą o Sennej Kotlinie” – w 1949 roku w ramach animowanego filmu „Przygody Ichaboda i Pana Ropucha” studio przedstawiło własną wersję tej historii. Jednak najsłynniejszą ekranizacją pozostaje „Jeździec bez głowy” Tima Burtona z 1999 roku, w którym główną rolę zagrał Johnny Depp. Była to mroczna, gotycka interpretacja opowieści, znacznie odbiegająca od oryginalnego tekstu Irvinga.
Nowa wersja ma być prawdopodobnie bliższa oryginalnemu opowiadaniu niż gotycki thriller Burtona. Historia skupi się na postaci Ichaboda Crane’a – przesądnego nauczyciela, który przybywa do osady Sleepy Hollow w 1790 roku. Staje się obiektem żartów miejscowego zawadiaki Broma Bonesa, a jego życie nabiera dramatyzmu, gdy po wiejskim przyjęciu napotyka tajemniczego Jeźdźca bez Głowy.
Sprawdź też: Nowy film Marvela znowu rządzi w kinach, ale o sukcesie nie ma mowy!
Jeśli doniesienia się potwierdzą, Chalamet miałby przed sobą intensywny okres. Latem tego roku aktor rozpoczyna zdjęcia do „Mesjasza Diuny”, a w pierwszej połowie 2026 roku planowane jest rozpoczęcie produkcji kontynuacji „Wonki”. Aktor, który w ostatnich latach łączy role w wielkich widowiskach z bardziej kameralnymi, nagradzanymi produkcjami, był jednym z faworytów do tegorocznego Oscara za rolę Boba Dylana w „Kompletnie nieznany”.
źródło: World of Reel