Tom Holland wraca na ścieżkę filmowych wpadek. „Uncharted” z fatalnymi recenzjami

Po gigantycznym sukcesie filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu”, który został świetnie przyjęty przez widzów oraz krytyków studio Sony Pictures wróci w najbliższy piątek do kin z kolejną produkcją z Tomem Hollandem w roli głównej. Wygląda jednak na to, że „Uncharted” nie powtórzy sukcesu „Spider-Mana” nie tylko pod względem finansowego wyniku, ale także zostanie zdecydowanie chłodniej przyjęta przez recenzentów.

Jak wynika z większości recenzji, filmowe „Uncharted” nie będzie przełomem w świecie kinowych ekranizacji gier wideo. Produkcja nawet wśród krytyków, którzy ocenili ją pozytywnie, przedstawiana jest co najwyżej jako średnio udana adaptacja, która z trudem radzi sobie z udźwignięciem dziedzictwa swojego konsolowego pierwowzoru i gubi gdzieś po drodze większość klimatu gry i nie jest w stanie przenieść na ekran najważniejszych elementów, które uczyniły przygody Nathana Drake'a tak popularnymi wśród graczy. Wśród krytyków oceniających „Uncharted” pozytywnie panuje przekonanie, że mimo swoich wad takich jak chociażby (słaby scenariusz i niedopracowane efekty specjalne) film jest w stanie zagwarantować finalnie dobrą rozrywkę i zabiera nas w zabawną przygodę akcji, którą spina dobra chemia pomiędzy aktorami. Chwalona jest zwłaszcza interakcja pomiędzy Hollandem i Whalbergiem. Inni krytycy stwierdzają natomiast, że nawet Tom Holland będący aktualnie na fali po premierze filmu o Spider-Manie nie jest w stanie zrobić zbyt wiele, aby uratować „tę przeciętną podróbkę Tomb Raidera”. Co prawda, pojawiają się też nieco bardziej pochlebne zdania o roli samego Hollanda, ale krytycy zgodnie stwierdzają, że młodemu aktorowi daleko do Harrisona Forda i nazywają go „dietetyczną wersją Indiany Jonesa”.

Krytycy, którzy negatywnie ocenili produkcję, zwracają natomiast uwagę na to, że „Uncharted” jest niczym więcej, jak nieudaną podróbką klasycznych filmów przygodowych takich jak „Indiana Jones” lub „Mumia”. Filmowi zarzucają przy tym chaotyczność, nieudany humor oraz brak duszy. Za swoje dostają nie tylko reżyser, ale także scenarzyści i aktorzy, którym nie udało się ponoć przenieść na ekran charyzmatycznego duetu Nathana i Sully'ego – według krytyków bohaterowie stali się wydmuszkami bez żadnej głębi.

W serwisie Rotten Tomatoes film zebrał już 37 recenzji, z których tylko 19 oznaczono jako „świeże”, czyli pozytywne. Negatywną opinię o produkcji wyraziło natomiast 18 krytyków, co oznacza, że odsetek pozytywnych recenzji wynosi zaledwie 51%. Co jeszcze bardziej wymowne, punktowa nota filmu uplasowała się na niewiele wyższym poziomie i wynosi obecnie 5,30 w dziesięciostopniowej skali.

9 z wystawionych recenzji pochodzi od tak zwanych „topowych krytyków” serwisu Rottentomatoes. Wśród nich znalazł się tylko 1 tekst oceniający film pozytywnie i 8 recenzji, które zapowiadają rozczarowujący seans, co daje wynik na poziomie 11%. Średnia ocena filmu „Uncharted” na podstawie not od „topowych krytyków” wypada jeszcze słabiej, niż w przypadku tej od wszystkich recenzentów i wynosi 4,30 w dziesięciostopniowej skali.

W serwisie Metacritic nowy film z Tomem Hollandem oceniło jak na razie 8 krytyków i ponownie tylko 1 z nich stwierdził, że jego odczucia po seansie były pozytywne. Mieszane uczucia po seansie miało 8 oceniających, a jednoznacznie negatywnie filmu nie ocenił jak na razie żaden z krytyków. Średnia nota filmu wynosi natomiast 42 punkty w stu punktowej skali.

zdj. Sony Pictures