Trzecia część „Diuny” coraz bliżej. Warner chce rozwijać uniwersum Franka Herberta o nowe projekty

Podczas gdy Denis Villeneuve kompletuje obsadę drugiej części „Diuny”, scenarzysta Jon Spaihts próbuje znaleźć sposób na rozwinięcie filmowo-serialowego uniwersum opartego na powieściach Franka Herberta o kolejne produkcje. Okazuje się, że fani interpretacji Villeneuve'a mogą coraz śmielej myśleć o trzeciej części jego filmowej sagi oraz z nadzieją spoglądać w przyszłość w kontekście innych projektów zabierających nas do bogatego uniwersum.

Po tym, jak filmowa „Diuna” odniosła wystarczający sukces finansowy i spotkała się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem ze strony publiczności, studio Warner Bros. szybko zdecydowało się na udzielenie zielonego światła dla kontynuacji. Niesiony popularnością swojej produkcji Villeneuve zaczął z kolei coraz śmielej wspominać, że chciałby, aby jego serię dopełnił trzeci film bazujący na drugiej powieści Herberta, która uzupełnia wiele wątków zapoczątkowanych w „Diunie”. Jak na razie wytwórnia oficjalnie koncentruje się wyłącznie na drugim filmie, ale jak zasugerował scenarzysta Jon Spaihts, szanse na zrealizowanie „Mesjasza Diuny” są całkiem spore.

„Mesjasz Diuny”, to kolejna część i jest to jedna z trzech książek obok „Diuny” i „Dzieci Diuny”, w których opisana została historia życia bohaterów, których poznaliśmy w pierwszej powieści. Potem następuje spory skok w czasie, a seria przechodzi w dziwniejsze, bardziej epickie rejony. Jednak „Mesjasz Diuny” rozgrywa się kilka lat po zakończeniu „Diuny” i tak, Denis poważnie mówił o nakręceniu tego filmu na zakończenie jego trylogii. „Mesjasz Diuny” to bardzo interesująca książka, która pod pewnymi względami dekonstruuje „Diunę” i odgrywa rolę przestrogi nawet bardziej niż pierwsza część. Przestrzega przed niebezpieczeństwami łączenia religii i polityki, niebezpieczeństwami związanymi z podążania za charyzmatycznymi przywódcami i niebezpieczeństwem walki, która zawsze toczy się między jednostką i instytucjami.

Scenarzysta został zapytany także o to czy druga część filmowej adaptacji może podłożyć podwaliny pod trzecią część, na co odpowiedział:

Myślę, że tak może się stać. Jest kilka kuszących wątków, które prowadzą w przyszłość i sugerują, że to nie musi być nasz koniec w tym uniwersum, mimo że zakończenie „Diuny” jako powieści, które będzie także zakończeniem drugiego filmu, jest bardzo satysfakcjonujące. Na wiele sposobów w książce również pobrzmiewają też złowieszcze nuty i pojawiają się zapowiedzi tego, co może dopiero się wydarzyć.

Sprawdź też: Co obejrzeć na HBO Max? Lista 25 najlepszych serialowych nowości i klasyków.

Serial o Bene Gesserit dla HBO Max ma się dobrze. Będzie więcej filmów?

Przypomnijmy, że początkowo Jon Spaihts miał odpowiadać za kształt pierwszego serialu osadzonego w uniwersum „Diuny”, który opowie o zakonie Bene Gesserit. Finalnie Spaihts został jednak przekierowany do pracy nad scenariuszem drugiego filmu, ale jak się właśnie okazało, nie było to jedyne zadanie, które mu powierzono. Jon Spaihts zdradził, że został także poproszony o próbę zbadania potencjału w rozwijaniu uniwersum „Diuny” o kolejne projekty. Scenarzysta uspokoił też wszystkich czekających na serial powstający z myślą o platformie HBO Max:

Och, nadal trwają nad tym prace [serialem o Bene Gesserit] i nie wolno mi o tym zbyt wiele mówić. Ale prace nadal są kontynuowane i projekt ma się dobrze. Ostatecznie zostałem z niego przeniesiony nie tylko do pracy nad „Diuną 2”, ale także do zadania polegającego na zbadaniu innych perspektyw na filmowe produkcje w uniwersum „Diuny”, o których cały czas rozmawiamy i o których, ponownie, nie wolno mi zbyt wiele mówić. Ale to wyjątkowo bogaty świat, w którym można się zadomowić i jest on pełen możliwości opowiadania historii w każdym kierunku.

Druga część filmowej „Diuny” zadebiutuje w kinach 20 października 2023 roku. W przeciwieństwie do pierwszej odsłony kontynuacja będzie debiutowała wyłącznie na dużym ekranie i nie pojawi się tego samego dnia do oferty HBO Max.  

źródło: theplaylist.net / zdj. Warner Bros.