Trzecia część serii „TRON” z szansą na powstanie? Reżyser nie traci nadziei

Po tym jak do obiegu trafiły informacje o skreśleniu planowanego niegdyś przez Disneya serialu opartego na kultowym filmie „TRON”, narzucałby się wniosek, że dla powstania kontynuacji, w tej czy innej formie, nadziei już nie ma. A jednak, reżyser pierwszego sequela Joseph Kosinski nie pozwala nadziei zgasnąć i w najnowszym wywiadzie podkreśla, że nie wszystko jeszcze stracone.

W 2010 roku „TRON: Dziedzictwo” przyniosło wytwórni ponad 400 milionów dolarów, przy budżecie wynoszącym 170 milionów. Mając na względzie mieszczący się w granicach przyzwoitego rezultatu wynik finansowy, prace nad sequelem miały rozpocząć się w 2015 roku. Niestety, po tym jak „Kraina jutra” okazała się porażką, Disney zadecydował, że wyprodukowanie następnego, ryzykownego science-fiction byłoby pomyłką. 

Z reżyserem „Dziedzictwa”, będącego kontynuacją kultowego obrazu z 1982 roku zasiedli ostatnio dziennikarze serwisu ComicBook. Podczas wywiadu Kosinski ujawnił, że chciałby, by kolejny sequel powstał:

Od czasu [„Dziedzictwa”], zainteresowanie sequelem nie odeszło. Od tego czasu mówi się o nim i mamrocze – o kontynuowaniu opowieści. Ale jak ze wszystkim innym potrzeba tu by dobry timing zbiegł się z właściwymi elementami. Wszystko musi się dobrze zejść, by taki film się wydarzył.

Kosinski stwierdził, że nie wyobraża sobie, by kolejne filmy z serii „TRON” pojawiały się na ekranach raz na dwa lata, jak to bywa z innymi hitowymi franczyzami:

To musi być owoc prawdziwej pasji. Musi sięgać po coś innego, innowacyjnego i ambitnego. [„TRON”] ma to w swoim DNA.

Źródło: Comicbookmovie.com / zdj. Disney