Twórca „Zwariowanych melodii” broni decyzji o cenzurze bajek

Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że w nowej wersji kultowych „Zwariowanych melodii” Elmer J. Fudd próbujący od lat dorwać nieznośnego Królika Bugsa nie będzie mógł już posługiwać się bronią palną. Decyzja ta wywołała spore kontrowersje w niektórych kręgach, a teraz nieco inne spojrzenie na jej powody przedstawił Michael Ruocco odpowiadający za nową wersję animacji spod znaku „Looney Tunes”.

W nowej wersji „Zwariowanych melodiiElmer nadal będzie polował na królika, ale będzie mógł używać jedynie broni białej. W odpowiedzi na amerykańską przemoc z wykorzystaniem broni palnej twórcy postanowili pozbawić bohatera jego kultowej strzelby i postawić na inne niebezpieczne narzędzia. Animator nowej wersji przedstawił jednak nieco inną motywację stojącą za taką decyzję. Jak twierdzi Michael Ruocco, zrezygnowanie z broni palnej było podyktowane tym, że gagi z jej wykorzystaniem zostały już mocno wyeksploatowane w poprzednich latach.

Czy was NAPRAWDĘ obchodzi to, czy Elmer Fudd będzie nosił broń w naszych kreskówkach? Wiecie, ile gagów możemy zrobić z bronią? Dość niewiele. A te najlepsze zostały już stworzone przez wcześniejszych artystów. To nas ogranicza. Nigdy nie chodziło o broń palną, chodziło o wadliwą, kwestionowaną męskość Elmera.

Looney Tunes to seria kilkuminutowych, komediowych filmów animowanych emitowanych w latach 1929–1969 i w 1979 roku. Bohaterami każdego epizodu były ikoniczne postacie takie jak Królik BugsKaczor Duffy, Kot Sylwester, Struś Pędziwiatr, Speedy Gonzales czy Diabeł Tasmański.

Za stworzenie nowych przygód kultowych bohaterów odpowiadają między innymi producent wykonawczy Peter Browngardt i reżyser nadzorujący Alex Kirwan. Nowa seria będzie liczyła przynajmniej 80 odcinków, z której każdy potrwa około 11 minut.

zdj. HBO Max