
Po sześciu sezonach i pięćdziesięciu trzech odcinkach „Dolina Krzemowa” dobiegła końca w ubiegłą niedzielę. Finał jest zarazem najbardziej emocjonalnym odcinkiem serii będącej przez większą część żywota bezpośrednią komedią bazującą na głęboko absurdalnych scenariuszach. Teraz, o zakończeniu wypowiedzieli się twórcy serialu, w tym Mike Judge, jego główny showrunner i pomysłodawca. Uwaga, oni spoilerują i my też.
Ostatni odcinek „Doliny Krzemowej” kończy się zaskakującym montażem przenoszącym widzów dziesięć lat po wydarzeniach głównej części fabuły. Jak się okazuje, Pied Piper upadł, a bohaterowie nigdy nie odnieśli upragnionego sukcesu – a przynajmniej nie takiego, jakiego oczekiwali. Nie mniej jednak cała grupa wydaje się szczęśliwa, a przy tym na zawsze związana ze sobą wydarzeniami z przeszłości. Odważna decyzja i dość niespodziewany zwrot akcji (zwłaszcza biorąc pod uwagę dotychczasowy charakter serialu) zostały skomentowane przez twórców serialu w wywiadzie udzielonym dziennikarzom Hollywood Reporter.
Alec Berg, jeden z showrunnerów, spytany o finał zdradził, że plan na takie, a nie inne rozwiązanie losów pechowych informatyków pojawił się już przy okazji drugiego albo trzeciego sezonu i podczas gdy pewne szczegóły zdążyły od tego czasu ulec zmianie, tak główny element zakończenia pozostał taki sam. Judge mówił:
Richard [w tej roli Thomas Middleditch] musiał poświęcić firmę. Pierwotnie miał oddać swój algorytm światu, a zarazem poświęcić fortunę, którą mógł na tym zarobić. Nasze faktyczne zakończenie doszło do nas w trakcie pisania tego sezonu. (...) Wydało nam się jeszcze mocniejsze i jeszcze dramatyczniejsze.
Na pytanie o to, jak twórcy zadecydowali o tym, gdzie po dziesięciu latach będą wszyscy główni bohaterowie, Mike Judge odpowiedział następująco:
Dużo o rozmawialiśmy o tym, gdzie chcielibyśmy zobaczyć bohaterów i na co zasługują. Jako widz, mógłbyś pomyśleć: „chciałbym by na końcu wszyscy byli bogaci”. Myśleliśmy o tym w pewnym momencie i wydawało się to mniej satysfakcjonujące, niż ci się wydaje. Ale nie chcieliśmy też by popadli w ruinę. Chcieliśmy by byli szczęśliwi. A czym jest szczęście dla każdego z tych bohaterów? Takie pytanie sobie zadaliśmy. Na pewno chcieliśmy też, żeby jeden z bohaterów wylądował w więzieniu bez słowa wyjaśnienia, padło na to, że tą postacią jest Laurie [Suzanne Cryer].
Dziennikarze spytali też o ostatnią scenę odcinka, w której Richard nie może odnaleźć pendrive'a zawierającego pozostałość po Pied Piper:
Rozmawialiśmy dużo o pomyśle w stylu zakończenia horroru – że gdzieś tam wciąż czai się „potwór”. Mała sugestia, że może to wcale nie koniec. (...) Zostawiliśmy sobie w ten sposób uchyloną furtkę na przyszłość.
Na wiążące się z enigmatycznym zakończeniem pytanie o ewentualny spin-off albo kontynuację pełnometrażową, Berg odpowiedział z kolei, że bardzo chętnie by się tym zajął, aczkolwiek na ten moment takich planów nie posiada.
Wszystkie odcinki „Doliny Krzemowej” oglądać możecie na platformie HBO GO. W najbliższych dniach na Filmożercy.com pojawi się też nasza recenzja serialu.
źródło: Hollywoodreporter.com / zdj. HBO