Twórcy nowego „Percy’ego Jacksona” wzorują się na „The Mandalorian”. Na planie znalazła się technologia Volume

Przy okazji nowej aktualizacji z planu serialowego „Percy'ego Jacksona” dowiedzieliśmy się, ze w realizacji nowej wersji młodzieżowych przygodówek Disney wykorzystuje technologię Volume, która zasłynęła po raz pierwszy przy okazji pierwszego sezonu „The Mandalorian”.

Opracowana przez firme Industrial Light & Magic technologia Volume opiera się na rozstawianych na planach filmowych ogromnych panelach LED, wyświetlających w czasie rzeczywistym fikcyjne środowiska i połączonych z fizycznymi elementami scenografii. Taka metoda realizacji przydaje się szczególnie aktorom, którzy otrzymują możliwość reagowania na realistyczne scenografie i zyskują większą (niż w wypieranym powoli green screenie) orientację w filmowanych scenach. Przy wykorzystaniu ogromnych ekranów imitujących tło filmowanych scen Disney sfilmował już między innymi seriale „The Mandalorian” i „Obi-Wan Kenobi”. Również pełnometrażowe widowiska „Thor: Miłość i grom” i „Ant-Man i Osa: Quantumania” posiłkowały się Volume podczas produkcji. 

Do tytułów kręconych z użyciem nowoczesnej technologii ILM dołączył właśnie „Percy Jackson”. Zdjęcia do serialu nadzorowanego przez Ricka Riordana, autora cyklu powieści o synu Posejdona, odbywają się na najnowszej scenie StageCraft (umożliwiającej wykorzystanie ekranów Volume), którą Disney dopiero co oddał do użytku w Vancouver. „Opowieść Percy'ego Jacksona toczy się na epickiej skali” – komentuje Riordan w nowym wywiadzie na łamach The Hollywood Reporter. „Nie mógłbym być szczęśliwszy, że zawiązaliśmy tak bliską relację z ILM. Pozwoli ona, by nasz serial prezentował się naprawdę nowocześnie”. „StageCraft pozwala filmowcom na zaprojektowanie, oświetlenie i uchwycenie cyfrowego świata tak, jakby kręcili świat rzeczywisty” – dodaje wymieniając atuty technologii Chris Bannister z ILM 

Sprawdź też: Premiery Netflix na lipiec 2022 – „Stranger Things”, „The Gray Man”, „Perswazje”, „Turbulencje” i inne.

StageCraft uruchomione na stałe na terenie Vancouver to już piąta wirtualna scena w zasobach Disneya. Cztery pozostałe znajdują się w Kalifornii oraz Pinewood Studios w Londynie. W charakterze tymczasowym ILM zapewniło tę technologię również twórcom nowego „Thora”, którego produkcja odbyła się w Sydney

Przypomnijmy, że Rick Riordan pełni przy okazji nowego „Percy'ego Jacksona”, adaptującego książkę „Złodziej pioruna”, rolę głównego producenta oraz głównego scenarzysty. W roli tytułowego nastolatka, który dowiaduje się, że jego ojcem nie był śmiertelnik, lecz grecki bóg Posejdon, pojawia się Walker Scobell. Młody aktor znany jest przede wszystkim za sprawą filmu „Projekt Adam”. Jego bohater zostaje oskarżony o kradzież błyskawicy władcy mórz i wyrusza w podróż przez Amerykę, by odnaleźć skradziony artefakt i przywrócić porządek na Olimpie. Poza Scobellem, w pierwszoplanowych rolach pojawiają się też Aryan Simhadri („Fałszywa dwunastka”) jako półbóg Grover i Leah Sava Jeffries w roli Annabeth, czyli córki bogini Ateny. W obsadzie sa też między innymi Dior Goodjohn („Glee”, „Czy boisz się ciemności?”), Charlie Bushnell („Diary of a Future President”) i debiutująca na ekranie Olivea MortonVirginia Kull, Glynn Turman, Jason Mantzoukas, Megan Mullally i Timm Sharp.

Showrunnerami produkcji są Jon Steinberg (w dorobku ma między innymi „Piratów” stacji Starz) i Dan Shotz. Data premiery w ofercie platformy streamingowej Disney+ nie została jeszcze ujawniona. 

Źródło: THR / zdj. Disney