Tyrese Gibson grozi odejściem z serii Szybcy i Wściekli

Tyrese Gibson poinformował na swoim Instagramie, że nie zagra w dziewiątej części Szybkich i Wściekłych, jeśli wystąpi w niej Dwayne Johnson.

Niechęć Gibsona do popularnego The Rocka zaczęła się już we wrześniu, kiedy to Johnson podpisał kontrakt na główną rolę w spin-offie Szybkich i wściekłych. Gibsonowi nie spodobało się, że produkcja filmu z Rockiem opóźni prace na planie dziewiątej części Szybkich i Wściekłych. Jak się okazało, odtwórca roli Romana miał rację, a pierwotną premierę filmu, którą zaplanowano na 2019 rok, przesunięto o dwanaście miesięcy, a w jej miejsce wskoczył spin-off z Johnsonem i Jasonem Stathamem w rolach głównych.

gibson_instagram_01.jpg

W nowym poście na Instagramie aktor stawia producentom serii ultimatum: jeśli Dwayne Johnson wystąpi w nowej odsłonie Szybkich i wściekłych, nie zobaczymy w niej Romana.

Czy włodarze studia Universal zdołają pogodzić skłóconych aktorów? Trudno bowiem uwierzyć, że mogliby zrezygnować z Johnsona, jednego z najpopularniejszych aktorów w serii.

źródło: Instagram.com / Universal Pictures