Udany powrót „Dextera”? Poznaliśmy recenzje zagranicznych krytyków

Dexter Morgan, ulubiony seryjny zabójca powróci w najbliższą niedzielę po ponad ośmioletniej przerwie. W oczekiwaniu na debiut najnowszego rebootu od Showtime zatytułowanego „Dexter: New Blood” warto zapoznać się z recenzjami miniserialu, które niedawno zadebiutowały w sieci.

Na chwilę pisania tego tekstu, w serwisie Rotten Tomatoes wskrzeszony na kolejny sezon „Dexter” cieszy się „świeżymwynikiem 64%, przeliczonym z 14 potwierdzonych recenzji, co oznacza, że większości krytyków przypadło do gustu kolejne spotkanie z Mrocznym Pasażerem.

Niestety, choć zdaniem części recenzentów „New Blood” usuwa zły smak po fatalnie ocenianym finale ósmego sezonu oryginalnej serii, zdaniem innych reboot wydaje się nieuzasadniony i zupełnie niepotrzebny. W tym tonie o serialu wypowiedział się serwis Rolling Stone. W recenzji opublikowanej na portalu czytamy o zmęczeniu materiału, które odczuwalne było już przy finałowym sezonie „Dextera” i nie sposób nie odczuć go w niemal tym samym stopniu przy „New Blood”. Negatywnie z serialem rozliczyło się też Variety. Choć recenzentka przyznała, że wraz z powrotem do serii showrunnera sezonów 1-4, Clyde'a Phillipsa produkcja wypada lepiej, niż późniejsze serie oryginału, „New Blood”  to wciąż nieuzasadniona niczym konkretnym gra na fanowskiej nostalgii, zaś wychłodzona scenografia zachodniej części Massachusetts na żadnym etapie nie potrafi wytworzyć tej samej energii, która towarzyszyła początkowym losom Morgana w Miami. Obie recenzje pozytywnie wyrażają się natomiast o powracającym do roli Michaelu C. Hallu, który raz jeszcze bardzo sprawnie portretuje udręczonego zabójcę, mimo że na tym etapie można spodziewać się po nim pewnej powtarzalności.  

Pozytywnie o „New Blood” pisze jednak większość uwzględnionych recenzentów. W omówieniu od Entertainment Weekly czytamy o szansie na „kreatywne odkupienie” i solidnych próbach wzniesienia produkcji do dawnego poziomu. Choć nowy „Dexter” nie jest idealny – zbyt wiele w nim niezręczności i znajomych zwrotów akcji – na pierwszym planie dobrze odnajduje się zarówno powracająca, jak i nowa obsada (zwłaszcza Jack Alcott pojawiający się w roli syna Dextera, Harrisona). The Hollywood Reporter wyjaśnia z kolei, że pierwsze cztery odcinki „New Blood”, które pokazano krytykom nie są ani tak przeciętne, jak sezony 6-8, ani tak dobre jak 1-4. „To opowieść o człowieku próbującym ruszyć naprzód i znaleźć swoje miejsce w nowym świecie, opowiedziana frustrująco w ramach serialu, który stara się z kolei udawać, że telewizyjny krajobraz nie zmienił się przez lata wcale”. Serwis Vulture wskazuje, że pierwsza połowa „New Blood” wprawnie układa znajomy schemat i raz jeszcze pyta widzów, jak długo Dexter zdoła utrzymywać swoją podwójną tożsamość. Jakkolwiek zgodny z formułą poprzednich sezonów, nieoficjalny dziewiąty sezon „Dextera” jest przy tym efektywnie suspensywny, wciągający, dobrze zagrany i złożony z ciekawych motywów, opisujących bieżące i bardziej uniwersalne problemy społeczne. „Ponad dekadę po niesławnym finale, Dexter Morgan raz jeszcze intryguje” – czytamy w recenzji Jen Chaney

Premierę „Dextera: New Blood” zaplanowano na 7 listopada. Na nową serię złoży się łącznie dziesięć odcinków. Na ten moment nie wiemy, gdzie serial będą mogli zobaczyć polscy widzowie.

źródło: Rotten Tomatoes / zdj. Showtime