Zbliżamy się do premiery nowego filmu Ariego Astera, twórcy doskonale przyjętych „Midsommar” oraz „Dziedzictwo”. Kinowy debiut surrealistycznej komedii grozy zatytułowanej „Bo się boi” odbędzie się już w przyszły piątek. Rzućcie okiem na plakat z Armenem Nahapetianem, który — wbrew temu, co mogłoby się wydawać — nie jest odmłodzoną CGI-wersją Joaquina Phoenixa.
„Bo się boi” to pełna czarnego humoru opowieść o człowieku, który panicznie boi się wszystkiego. Telefon od matki zmusza go jednak do wyruszenia w epicką podróż. Ta okaże się wspaniałą przygodą, dzięki której otrzyma on szansę, by pokonać swe najgłębiej skrywane lęki. Śmiały i wymykający się konwencjom miks horroru i czarnej komedii określany jest mianem widowiskowej filmowej odysei.
Sprawdź też: Ten horror przykuł uwagę A24 podczas festiwalu Sundance. Zobaczcie przerażający zwiastun „Talk to Me”
Aster nakręcił film na podstawie własnego skryptu. Jako producent twórcę horrorów wspierał jego stały współpracownik Lars Knudsen („Wiking”). Obok Phoenixa i Nahapetiana obsadę filmu tworzą również m.in. Nathan Lane („Klatka dla ptaków”), Amy Ryan („Biuro”), Kylie Rogers („Yellowstone”), Hayley Squires („Ja, Daniel Blake”) i Denis Ménochet („Bękarty wojny”).
W naszym kraju „Bo się boi” zobaczymy równolegle z premierą amerykańską, czyli już 21 kwietnia.

Zdj. A24