Vecna mógł wyglądać zupełnie inaczej. Złoczyńca ze „Stranger Things” na grafikach koncepcyjnych

W czwartym sezonie serialu Stranger Things poznaliśmy nowego złoczyńcę, który jak się okazało, był głównym prowodyrem wszystkich nieszczęść, które spotkały w ostatnich latach dzieciaki z Hawkins. Jak serialowy Vecna mógł wyglądać na ekranie? Do sieci trafiły właśnie grafiki przedstawiające kilka z niewykorzystanych koncepcji.

Vecna znany też jako Henry Creel lub Jedynka, debiutował na ekranie dopiero w czwartym sezonie serialu, ale okazało się, że to on bezpośrednio lub pośrednio od początku stał za wszystkimi wydarzeniami, które związane były z zagrożeniami pochodzącymi z Drugiej Strony. Widzowie poznali go na początku jako demona rzucającego z niejasnych powodów klątwę na nastolatków z Hawkins. Większość ofiar Vecny cierpiała na bóle głowy oraz senne koszmary. Na jego celowniku znajdowały się osoby, które przechodziły straszną traumę i po części obwiniały się za tragiczne wydarzenia z przeszłości. Vecna ostatecznie trafił na ekran jako postać mocno inspirowana postacią Freddy'ego Kruegera, ale jak pokazują grafiki koncepcyjne, wcześniej twórcy rozważali kilka diametralnie odmiennych wizerunków złoczyńcy.

FXU55JeVQAAAlZ8.jpg

FXU5yr9VUAA2mpK.jpg

FXU6BJeVQAAtDoU.jpg

Co wydarzy się w piątym sezonie „Stranger Things”? Czy Vecna powróci?

Na chwilę po zakończeniu czwartego sezonu Stranger Things fabuła finałowej odsłony serialu pozostaje pilnie strzeżoną tajemnicą i przyjdzie nam jeszcze długo poczekać na pierwsze oficjalne informacje lub zapowiedzi kolejnych odcinków. Możemy być jedynie pewni, że piąty sezon będzie stanowił zakończenie wydarzeń przedstawianych na ekranie od 2016 roku. Zarówno obsada, jak i sami twórcy podkreślają w wywiadach, że będzie to definitywny finał historii bohaterów, które od początku wydawało się nieuniknione. Możemy być pewni, że w ostatniej serii dojdzie do ponownego starcia z Vecną, który przetrwał ostatnie starcie z Jedenastką i jej przyjaciółmi i doprowadził do gigantycznych zniszczeń w Hakwkins oraz utworzył ogromne przejście pomiędzy światami. W ramach spekulacji fanów już teraz pojawią się teorie na temat ewentualnych zawirowań fabularnych, a jedna z nich sugeruje nawet, że możemy się doczekać między innymi podróży w czasie – wynika to z faktu, że w czwartym sezonie dowiedzieliśmy się, że Druga strona zatrzymała się w czasie dokładnie w 1983 roku w dniu, w którym Will pierwszy raz przeszedł przez przejście utworzone przez Jedenastkę.

zdj. Netflix