Wokół nowego filmu „Władcy pierścieni” narosło w ostatnich miesiącach sporo spekulacji. Produkcja Andy’ego Serkisa mająca na nowo połączyć oryginalną obsadę trylogii Petera Jacksona według wszystkich znaków na niebie i ziemi ma przywrócić Iana McKellena, Elijah Wooda, Seana Beana i Orlando Blooma. Jednak przy angażu Viggo Mortensen pojawiły się wątpliwości dotyczące tego, czy aktor powróci do roli Aragorna.
„Polowanie na Golluma” bez kultowego aktora z „Władcy Pierścieni”
Z najnowszych informacji wynika, że rola Aragorna zostanie zrecastowana, a w postać wcieli się młodszy aktor. Według doniesień studio pierwotnie planowało użyć technologii cyfrowej, by odmłodzić Mortensena, tak aby przypominał bohatera z czasów „Drużyny pierścienia”. Sam aktor był nie do końca przekonany na taki powrót, co sygnalizował już wcześniej w mediach społecznościowych. Jednak ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu najpewniej z powodów technicznych, finansowych i kreatywnych. Źródła przekonują teraz, że kilku aktorów spotkało się już z Andy’m Serkisem na przesłuchaniu do roli Aragorna, choć ich nazwiska nie zostały ujawnione.
Film, oparty będzie na dodatkach z powieści Tolkiena i skupi się na losach Gandalfa i Aragorna przemierzających Śródziemie w poszukiwaniu Golluma. Ich misja jest jasna: zapobiec stworzenia w ręce Saurona – lub, co gorsza, ujawnić, że Pierścień jest w posiadaniu hobbita.
Sprawdź też: „Avengers: Koniec gry” wróci do kin! Disney ujawnił listę premier na 2026 rok!
Akcja filmu rozgrywa się po wydarzeniach z „Hobbita”, zgłębiając historię Golluma opuszczającego Góry Mgliste po utracie Pierścienia na rzecz Bilba Bagginsa. Jego obsesja wyprowadziła go w świat, ostatecznie doprowadzając do pojmania przez Aragorna i przesłuchania przez Gandalfa – wydarzeń, które bezpośrednio przygotowały grunt pod „Władcę Pierścieni”.
Trudno przewidzieć, jak fani „Władcy Pierścieni” zareagują na zamianę w obsadzie, która dotyczy jednej z najbardziej legendarnych postaci w historii serii. Mortensen jest dla miłośników serii Aragornem, tak jak McKellen jest Gandalfem. Recasting z pewnością wywoła kontrowersje, debaty i porównania, które mogą ciągnąć się jeszcze długo o premierze.
zdj. Warner Bros.