W kinach gigantyczna klapa. Nowy film z Danielem Day-Lewisem już na VOD!

Daniel Day-Lewis uważany za jednego z najwybitniejszych aktorów wszech czasów powrócił do kina po siedmiu latach emerytury z filmem „Anemone”. Produkcja na początku tego miesiąca trafiła do kin, gdzie przeszła niemal bez echa i już dzisiaj dostępna jest w domowej dystrybucji. To wyjątkowo ekspresowe przeniesienie filmu na VOD pokazujący jak mocno produkcja odbiła się od kinowego ekranu.

Daniel Day-Lewis po 8 latach wrócił z nowym filmem! „Anemone” już na VOD

Po siedmiu latach przerwy od aktorstwa Daniel Day-Lewis zrezygnował z emerytury i to nie zrobił tego wcale dla głośnego projektu ani roli, która mogłaby dać mu szansą na Oscara. Zrobił to, by zagrać w reżyserskim debiucie swojego syna Ronana Day-Lewisa, filmie zatytułowanym „Anemone”.

Okazało się jednak, że publiczność najwyraźniej nie stęskniła się zbyt mocno za aktorskim geniuszem i mimo że studio Focus Features zapewniło produkcji dosyć szeroką dystrybucję w ponad 1000 kinach, „Anemone” niemal natychmiast stał się spektakularną porażką. W amerykańskich kinach film zebrał zaledwie 1,161 mln dolarów. To mocno zaskakujące, że nawet projekt promowany jako ten, w którym powraca jeden z najwybitniejszych aktorów kina, nie zdołał wzbudzić zainteresowania szerokiej widowni.

Sprawdź też: Czysta filmowa zabawa i frajda! Idealny film na wieczór zawojował SkyShowtime!

Porażka kinowa filmu zamieniła się błyskawicznie w kolejny dowód na to, jak ostatnio zmienił się rynek dystrybucyjny. „Anemone” po cichu trafił właśnie na VOD zaledwie 18 dni po premierze kinowej. Dla kinomanów, którzy nie zdecydowali się na wyjście do kina, może to być sposób na nadrobienie powrotu aktora do filmowej branży. Produkcja jak na razie dostępna jest wyłącznie w amerykańskiej dystrybucji, ale możemy oczekiwać, że niedługo pojawi się też w Polsce.

Dodajmy, że krytycy nie byli zachwyceni „Anemone”. Film zebrał raczej letnie recenzje (56% pozytywnych ocen na Rotten Tomatoes), a wielu recenzentów określiło go jako świetnie zagrany, ale emocjonalnie pusty obraz.

Film stanowi debiut reżyserski syna Day-Lewisa, Ronana Day-Lewisa, który jest również współautorem scenariusza, który napisał wraz z ojcem. Do obsady dołączyli  Sean Bean, Samantha Morton, Samuel Bottomley i Safia Oakley-Green. Za oprawę wizualną odpowiada Ben Fordesman („Love Lies Bleeding”).

zdj. Universal Pictures