Wygląda na to, że po kilku tygodniach negocjacji studio Legendary dojdzie do porozumienia z Warnerem w sprawie hybrydowej dystrybucji filmu „Godzilla vs. Kong”.
Na początku grudnia firma WarnerMedia ogłosiła, że wszystkie kinowe nowości studia Warner Bros. zaplanowane na 2021 rok doczekają się jednoczesnej premiery na platformie HBO Max oraz na dużym ekranie. Decyzja ta wywołała spore kontrowersje wśród twórców, aktorów oraz wytwórni współpracujących z Warnerem. Swój sprzeciw wobec hybrydowej dystrybucji wyraziła między innymi wytwórnia Legendary odpowiadająca za finansowanie filmów „Godzilla vs. Kong” oraz „Diuna”.
Studio Legendary nie zostało z wyprzedzeniem poinformowane o planach dotyczących nowego modelu dystrybucji i dążyło do zakwestionowania włączeniu wspomnianych produkcji do programu hybrydowej dystrybucji, która ma narazić wytwórnie na ogromne straty. W ostatnich tygodniach mówiło się, że wytwórnia jest skłonna zrezygnować z sądowej batalii z Warnerem, ale tylko wtedy, kiedy Warner Bros. wypłaci wytwórni rekompensatę wynoszącą około 200 mln dolarów. Najnowsze doniesienia wskazują, że negocjacje cały czas jeszcze trwają, ale obydwa studia są bliskie dojścia do kompromisu mającego doprowadzić do hybrydowej dystrybucji filmu.
Studia prowadzą jednocześnie negocjację w sprawie filmu „Diuna”, ale w tym przypadku nie wiemy, do jakiego rozstrzygnięcia dojdzie, ponieważ sytuacja jest bardziej skomplikowana. Studio Legendary cały czas stoi na stanowisku, że brak kinowej premiery doprowadzi do upadku franczyzy i prekreśli szansę na kolejne części, które mogłyby przynieść kolejne miliony dolarów zysku. Studio oraz sam reżyser filmu chcą, aby Warner zrezygnował z premiery w cyfrowej dystrybucji i dopuścił do wyłącznej premiery w kinach, która została zaplanowana na październik 2021 roku. Tym bardziej że istnieje realna szansa, że w tym okresie kina będą już działały na wysokich obrotach ze względu na pojawienie się szczepionek. W przypadku „Diuny” nierozstrzygnięta pozostaje również kwestia materiałów promocyjnych, które studio Warner Bros. wykorzystywało już do promowania serwisu HBO Max.
Warner Bros. jest jednak w trudnej sytuacji, ponieważ ewentualna zgoda na rezygnację z premiery „Diuny” w serwisie HBO Max lub zgoda na debiut w kinach przy zachowaniu premiery na platformie streamingowej, ale dopiero po kilku tygodniach od debiutu w kinach otworzy furtkę innym twórcom, którzy również zaczną domagać się wyłącznej premiery w kinach. Już teraz mówi się, że nieugięta w kwestii wyłącznej premiery kinowej jest reżyserka czwartego „Matriksa”, wytwórnia ma jednak negocjować ze swoimi aktorami oraz twórcami umowy zapewniające rekompensaty związane z brakiem bonusów wynikających z kinowych premier. Wszystko to jednak powoduje, że pojawiają się wątpliwości co do tego, że Warner będzie w stanie utrzymać swój plan hybrydowej dystrybucji przez cały 2021 rok.
źródło: hollywoodreporter.com / zdj. Warner Bros.