Jeśli wierzyć ostatnim plotkom, to miłośników Batmana czeka w najbliższych latach niezwykle ciekawy okres mogący przynieść realizację wyczekiwanych od dekad projektów. Po tym, jak ogłoszono, że Michael Keaton ma wrócić do roli Mrocznego Rycerza, wielu fanów uznało, że to idealny moment do stworzenia aktorskiej wersji kultowej animacji „Batman przyszłości” i wygląda na to, że włodarze studia również wpadli na ten pomysł.
Stworzona w 1999 roku przez Bruce'a Timma, Paula Diniego i Alana Burnetta animacja „Batman Beyond” szybko stała się równie kultową produkcją, co poprzedzająca ją seria „Batman: The Animated Series” i zyskała sobie spore grono wiernych fanów zarówno w USA, jak i w innych krajach świata, w tym także w Polsce. Fani pamiętający futurystyczny świat Gotham City, w którym pod skrzydłami podstarzałego Batmana znalazł się Terry McGinnis, od wielu lat domagali się aktorskiej wersji animowanego klasyka i jak ujawnia najnowsza plotka, mogą w końcu doczekać się wymarzonego projektu. Studio Warner Bros. rozpoczęło podobno prace nad filmem bazującym na „Batmanie przyszłości”, a mając w pamięci ostatnie plotki o powrocie Michaela Keatona, możemy zakładać, że to właśnie jemu przypadnie rola starszego z Batmanów.
Od początku mówi się, że Keaton miałby przybrać w filmowym świecie DC Comics rolę mentora i przewodnika podobną do tej, którą Samuel Jackson pełni jako Nick Fury w Marvel Cinematic Universe. Wprowadzenie Keatona do świata filmowego uniwersum DC miałoby nastąpić już w 2022 roku za sprawą filmu „Flashpoint”. W kolejnych latach aktor miałby powrócić już w projektach ukierunkowanych ściśle na świat Mrocznego Rycerza.
Jak na razie Warner Bros. nie potwierdził tych rewelacji, ale plotka pochodzi od Daniela Richtmana, znanego z ujawniania potwierdzających się później informacji ze świata komiksowych produkcji Marvela i DC Comics. Jeśli faktycznie dojdzie do stworzenia filmu na podstawie kultowego serialu, to potwierdzenia plotki możemy spodziewać się podczas wydarzenia DC FanDome, które Warner zaplanował na 22 sierpnia.
Przypomnijmy, że studio przymierzało się już do zrealizowania aktorskiej wersji prawie dwie dekady temu. Z projektem wiązało się nazwisko Boaza Yakina, który miał wyreżyserować film i przygotować scenariusz wraz z Alanem Burnettem i Paulem Dini (twórcami animacji). Podstarzałego Bruce'a Wayne'a miał natomiast zagrać Clint Eastwood.
źródło: fullcirclecinema.com / zdj. DC Comics / Warner Bros.