Pomimo 79 wiosen na karku David Cronenberg nie zamierza próżnować. Po ośmioletniej przerwie reżyser tak kultowych filmów, jak „Mucha” czy „Wideodeom” przygotowuje się do wejścia na plan nowego projektu. Produkcja zatytułowana „The Shrouds” ruszy ze zdjęciami w marcu tego roku.
David Cronenberg tuż przed wejściem na plan nowego filmu. Fabuła „The Shrouds”
O nowym przedsięwzięciu Kanadyjczyka można już było usłyszeć w maju ubiegłego roku, na dwa miesiące przed premierą jego ostatniego filmu, czyli „Zbrodni przyszłości” z Viggo Mortensenem, Kristen Stewart i Leą Seydoux w rolach głównych. W „The Shrouds” pierwsze skrzypce grać będzie Vincent Cassel („Nienawiść”, „Nieodwracalne”). Francuski aktor wcieli się w Karsha, biznesmena i wdowca, który tworzy nowatorskie urządzenie umożliwiające śledzenie zmarłych przebywających w trumnach.
Wynalazek bohatera oferuje możliwość obserwowania w czasie rzeczywistym rozkładu ciał zmarłych. Urządzenie z czasem okazuje się przełomowym pomysłem będącym o krok do podbicia światowego rynku pogrzebowego. Biznes Karsha staje jednak pod zapytaniem po tym, jak kilka grobów — w tym ten jego żony — zostaje zniszczonych. Mężczyzna usiłuje poznać motyw ataku i wpaść na trop sprawców.
Sprawdź też: Prolog do „The Last of Us” wyglądał zupełnie inaczej. Twórcy uznali, że był nudny
Obok Cassela w „The Shrouds” zobaczymy też Sydoux, która pojawi się w filmie w głównej roli żeńskiej. Na stanowisku producenckim znalazł się jeden ze stałych współpracowników reżysera, czyli Saïd Ben Saïd, twórca nagrodzony m.in. Cezarem za dramat psychologiczny „Elle” dla najlepszego francuskiego filmu 2016 roku. Zdjęcia do projektu będą miały miejsce w Toronto.
Źródło: World of Reel / Zdj. Entertainment One