WOW! „Grzesznicy” to petarda, której się nie spodziewaliśmy! [RECENZJA]

W polskich kinach w świąteczny weekend jedyną głośną premierą są „Grzesznicy”. W produkcji, za którą odpowiada Ryan Coogler słynący z pracy z Marvelem w podwójnej roli wystąpił Michal B. Jordan. Czy warto wybrać się na seans? Przekonajcie się z naszej recenzji.

„Grzesznicy” – recenzja nowego filmu z Michaelem B. Jordanem

Film Cooglera cieszy się na ten moment niemal doskonałym wynikiem w serwisie Rotten Tomatoes. Przy 169 recenzjach „Grzeszników” pozytywnie oceniło aż 164 krytyków, co daje wynik na poziomie aż 97%. Taki sam rezultat produkcja zanotowała wśród widzów, którzy mieli już okazję ją obejrzeć. Bardzo dobrze wyglądają też same średnie oceny. W przypadku krytyków jest to 8,60 w dziesięciostopniowej skali, a widzowie wystawili filmowi z Jordanem aż 4,80 w pięciostopniowej skali.

Krytycy zauważają, że „Grzesznicy”, których akcja rozgrywa się w latach trzydziestych ubiegłego wieku to rewelacyjna zabawa gatunkiem – straszna, stylowo nakręcona i wsparta wyraźnym społecznym komentarzem. „Film jest jeszcze lepszy, niż przewidujecie. Straszny i seksowny” — czytamy w jednej z recenzji.

„Grzesznicy” opowiadają historię dwóch braci (w obu rolach występuje Michael B. Jordan), weteranów I wojny światowej, którzy po powrocie do rodzinnego miasta otwierają klub bluesowy. Szybko okazuje się jednak, że ich rodzinne strony skrywają mroczną, nadprzyrodzoną tajemnicę. To horror z elementami dramatu, głęboko zakorzeniony w duchowości i historii amerykańskiego Południa. 

W obsadzie horroru „Grzesznicy” są między innymi Hailee Steinfeld („Hawkeye”), Delroy Lindo („60 sekund”), Jack O’Connell („Kumple”), Wunmi Mosaku („Loki”), Jayme Lawson („Batman”) oraz Omar Benson Miller („Gracze”). Film został nakręcony przy użyciu kamer IMAX, więc zdecydowanie warto obejrzeć go na dużym ekranie.

zdj. Warner Bros.