Żarty się skończyły? Netflix testuje kolejną metodę do walki ze współdzieleniem kont

Współdzielenie kont stało się w ostatnich miesiącach głównym zmartwieniem Netfliksa i streamingowy gigant próbuje znaleźć najlepsze rozwiązanie tego wyjątkowo uciążliwego problemu. Najnowsze z nich nie spodoba się jednak sporej liczbie użytkowników, którzy nie tyle często, ile na długo opuszczają swoje stałe miejsce zamieszkania.

Netflix coraz więcej wydaje na produkcje oryginalnych treści, ale jego jedynym poważnym źródłem dochodu są opłacane co miesiąc subskrypcje. Właśnie dlatego firma tak mocno chce znaleźć sposób na walkę ze współdzieleniem kont, które każdego miesiąca pozbawia ich całkiem pokaźnej sumki. W ubiegłym roku streamingowy gigant rozpoczął testowanie rozwiązań, które mają zniechęcić lub zmusić użytkowników do zaprzestania dzielenia się swoim hasłem z osobami spoza gospodarstwa domowego. Testowano między innymi wprowadzenie dodatkowej opłaty za każdego kolejnego użytkownika korzystającego z serwisu pod innym adresem, ale teraz postawiono na bardziej drastyczne rozwiązanie.

Okazuje się, że Netflix chce rozprawić się z udostępnianiem haseł za pomocą wprowadzenia wymogu „zameldowania” swojego urządzenia co najmniej raz w miesiącu w sieci domowej, pod którą podpięte jest konto w serwisie.

Aby upewnić się, że Twoje urządzenia są powiązane z Twoją główną lokalizacją, połącz się przez Wi-Fi w Twojej głównej lokalizacji, a następnie otwórz aplikację lub stronę internetową Netflix i oglądaj coś, co najmniej raz na 31 dni – czytamy na stronie pomocy Netfliksa.

Rozwiązanie to będzie wyjątkowo uciążliwe chociażby dla studentów, którzy chcieliby korzystać z rodzinnego konta w akademiku czy też mieszkaniu. Na razie niedopracowane wydaje się też rozwiązanie mające umożliwiać użytkownikom oglądanie treści podczas podróżowania. Co prawda Netflix umożliwia wydanie tymczasowego kodu dostępu, który umożliwi dostęp do konta, ale będzie on aktywny tylko przez siedem kolejnych dni. Po tygodniu konto zostanie jednak zablokowane. Jeśli więc zamierzacie podróżować i cieszyć się dostępem do Netfliksa, to w podróży nie możecie spędzić więcej niż siedem dni. Netflix zapewnia jednocześnie, że w przypadku zblokowania konta każdy będzie mógł skontaktować się z działem wsparcia i poprosić o uchylenie bana.

Sprawdź też: Netflix kręci nową wersję „Znachora”! Leszek Lichota jako profesor Rafał Wilczur. Mamy pierwsze zdjęcia.

Metoda ta testowana jest obecnie w Chile, Kostaryce i Peru, ale informacje o zastosowaniu tego rozwiązania pojawiły się też w innych krajach, co wywołało spore oburzenie wśród użytkowników. Netflix zareagował na burzę wywołaną w sieci perspektywą wprowadzenia tego rozwiązania w globalnej skali i usunął informację z centrum pomocy. W komunikacie streamingowy gigant stwierdził, że artykuł zawierający informacje dotyczące tylko Chile, Kostaryki i Peru zostały przez pomyłkę opublikowany także w innych krajach. Centrum pomocy zostało już jednak zaktualizowane – czytamy w komunikacie. W tym samym oświadczeniu Netflix przyznał, że obecnie nie ma dla użytkowników żadnych dodatkowych informacji na temat tego, jak będzie walczył ze współdzieleniem kont poza tym, że zamierza uruchomić je w pierwszym kwartale tego roku.

zdj. Netflix