Zdjęcia do filmowych „Władców wszechświata” ruszą dopiero w przyszłym roku. Co z 2. sezonem „Objawienia”?

Aktorski remake „Władców wszechświata” od dłuższego czasu znajduje się w zapowiedziach Netfliksa, ale wygląda na to, że na przygody He-Mana w konwencji live-action trzeba będzie jeszcze długo poczekać. Tak wynika z nowego wywiadu z twórcami filmu, Adamem i Aaronem Nee.

Bracia Nee, którzy odpowiadają za pokazany niedawno na ekranach przygodowy rom-com „Zaginione miasto”, omówili trwające na bieżąco przygotowania „Władców wszechświata” w rozmowie z serwisem Screen Rant. Przypomnijmy, że film od paru lat rozwijany był w ramach wytwórni Sony Pictures, ale finalnie został przeniesiony pod skrzydła Netfliksa. Głównego bohatera produkcji ma zagrać Kyle Allen, który w aktorskim dorobku ma między innymi film „West Side Story”. Scenariusz przygotowali Matt Holloway i Art Marcum, czyli twórcy pierwszego Iron Mana”. Choć zarys fabuły widowiska nie został jeszcze ujawniony, bracia Nee jeszcze parę miesięcy temu wyjawili, że film będzie pełnoprawnym origin story He-Mana.

Z nowego wywiadu dowidzieliśmy się przede wszystkim, że zdjęcia do produkcji Netfliksa nie ruszą w tym roku, jak wcześniej sugerowano. Zamiast tego twórcy szykują się do wejścia na plan wiosną 2023 roku.

Przygotowania idą świetnie. [Produkcję] planujemy na przyszły rok. Objęcie tego projektu natychmiast po „Zaginionym mieście” było bardzo intensywne. Ten film to prawdziwe monstrum i potrzebuje konkretnego czasu na przygotowania. Pracujemy nad tym w chwili obecnej i liczymy na to, że uda się [wejść na plan] na wiosnę przyszłego roku

Przypomnijmy, że wcześniej z „Władcami wszechświata” w konwencji aktorskiej łączeni byli między innymi John Stevens, Jon M. Chu, czy David S. Goyer (który napisał też jedną z wcześniejszych wersji scenariusza). O ile zdjęcia do filmu faktyczne rozpoczną się za rok, widowisko pojawi się w ofercie Netfliksa najpewniej dopiero w 2024 roku.

„Władcy wszechświata: Objawienie” – co z 2. sezonem animacji Kevina Smitha?

W oczekiwaniu na dalsze wieści o aktorskim spotkaniu z He-Manem i obrońcami Eternii warto pokrótce wspomnieć o możliwych, dalszych planach Netfliksa wobec serialu animowanego „Władcy wszechświata: Objawienie”.

Druga połowa debiutanckiego sezonu serii produkowanej przez Kevina Smitha („Sprzedawcy”) pojawiła się w ofercie streamera w listopadzie ubiegłego roku. Mimo dobrej oglądalności tego serialu i przychylnego odbioru ze strony krytyków i sporej części widzów, Netflix nie potwierdził jeszcze, czy w przygotowaniach znajduje się następna odsłona. A jednak, sugestię że Posępny Czerep w wersji zanimowanej przez studio Powerhouse, czyli twórców „Castlevanii” odwiedzimy za sprawą drugiego sezonu podrzucił niedawno Mark Hamill. Pod koniec kwietnia kultowy aktor, który udziela swojego głosu najnowszej inkarnacji Szkieletora, wstawił na swój profil na Twitterze zagadkowy wpis. Potwierdził nim, że raz jeszcze znalazł się w studiu nagraniowym i wcielił się w antagonistę serii. Wspomniany tweet – na chwilę obecną jedyną poszlakę wskazującą na trwające w sekrecie przygotowania następnej serii – znajdziecie poniżej. 

źródło: Comicbook.com / zdj. Netflix