Poznaliśmy właśnie film otwarcia zbliżającej się wielkimi krokami 73. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Zaszczytne miano produkcji rozpoczynającej imprezę przypadło komedii romantycznej pt. „She Came to Me” w reżyserii Rebekki Miller („Plan Maggie”, „Ballada o Jacku i Rose”).
Film określany jest jako rozkoszna komedia o miłości we wszystkich jej odmianach, która łączy w sobie historie uroczych postaci żyjących w romantycznej, tętniącej życiem metropolii Nowego Jorku. Kompozytor Steven Lauddem (Peter Dinklage) przeżywa blokadę twórczą i nie jest w stanie ukończyć partytury do swojej wielkiej opery. Za namową żony Patricii (Anne Hathaway), dawniej jego terapeutki, wyrusza na poszukiwanie inspiracji.
Opiekujący się berlińskim festiwalem Mariëtte Rissenbeek i Carlo Chatrian wystosowali specjalne oświadczenie, w którym podali argumentację wej decyzji odnośnie wyboru filmu otwarcia:
Mamy przyjemność otworzyć tę edycję festiwalu niesamowitą komedią, która czerpie z codziennych konfliktów zachodniego społeczeństwa. Bohaterowie, wymyśleni przez Rebeccę Miller i wcieleni w fantastycznych aktorów, podążają za inspiracją chwili, zamiast poddać się społecznemu dyktatowi. Niczym hollywoodzki film z czasów Złotej Ery, She Came to Me staje się magiczną odą do wolności słowa.
Sprawdź też: Złote Globy 2023: „Fabelmanowie”, „Ród Smoka” i „Duchy Inisherin” triumfują
Oprócz Dinklage'a i Hathaway gwiazdorską obsadę „She Came to Me” uzupełniają również m.in. Marisa Tomei („Zapaśnik”), Brian d’Arcy James („Spotlight”), Aalok Mehta („The Chosen”), Samuel H. Levine („Wzburzenie - Opowiesć o dojrzewaniu”), a także Joanna Kulig („Zimna wojna”). Miller wyreżyserowała komedię romantyczną na podstawie skryptu własnego autorstwa.
Do polskich kin produkcję wprowadzi M2 Films. Na ten moment nie znamy jeszcze daty premiery.
Źródło i zdj. Berlinale