Catwoman tom 3: Pod presją - recenzja komiksu

Pod presją to już ostatni tom Catwoman scenariusza Eda Brubakera. Jak wypadło pożegnanie słynnego twórcy z Kotką? Zapraszamy do lektury recenzji.

Po śmierci Czarnej Maski kontrolę w East Endzie postanawia przejąć mafia. Nie godzi się na to Catwoman, która powraca do Gotham i od razu zastaje problemy - ludzie potrzebują jej pomocy. Żeby ich ochronić, bohaterka zmierzy się m.in. z zabójcą o niezwykłej szybkości.

Trzecia Catwoman nie ma startu do poprzednich odsłon. Niby scenarzysta się nie zmienił, a jednak historia okazuje się słaba. Kręci się wokół kilku wątków, ale żaden z nich nie ma zadowalającego zakończenia. I przede wszystkim komiks to typowe superhero, tak jakby Brubakerowi zabrakło zapału, żeby przedstawić coś ciekawszego czy nawet żeby klisze ukazać w miarę znośnie.

Już walka z mafią cierpi na duży problem, bo pojawienie się złoczyńcy, który ma być nie do pokonania, a jego celem jest zabicie Catwoman, to żadna nowość. Rzeczywiście wygląda groźnie, ale ze swoją brutalną przeszłością i ulepszeniami wcale budzi zainteresowania. Czytelnik czeka tylko, aż wróg zostanie odhaczony, a akcja pójdzie w innym kierunku. Wszak w Nie ma lekko mieliśmy dobrze połączone sprawy osobiste z intrygami, a Czarna Maska potrafił przerazić - więc była nadzieja...

catwoman-t3-plansza-02-min.png

Oczywiście walka z zabójcą musi potoczyć się wedle sprawdzonej formuły, ale inne wątki wcale nie wypadają lepiej. Też są klisze, też wykorzystywane bez chęci, aby przerobić je w cokolwiek atrakcyjnego. Może się wydawać, że tak narzekam, a przecież niedawno za superbohaterszczyznę na bardzo dobrym poziomie chwaliłem Wonder Woman, również z serii DC Deluxe. Tyle że Brubaker jakby stracił dar opowiadania. Postacie swoje gadają, ale często nie ma w tym emocji. Przejście do historii Zeissa następuje bez zapowiedzi i wcale nie dodaje ona kolorytu tej postaci. A i tak najgorsze następuje później - przy wątku o wojnie gangów, który jest fragmentem eventu War Games...

...i jak na event przystało, dostajemy bardzo okrojoną część historii. Znienacka wkraczamy w już trwającą walkę i od tej chwili przeskakujemy w czasie, więc nawet nie mamy pojęcia, co i jak się stało. Zakończenia też nie ma, całą fabułę streszcza dopiero Małgorzata Chudziak na końcu albumu - z jej słów poznajemy wszystkie wydarzenia, w tym ich finał. Egmont postarał się więc, żeby czytelnik nie został tylko z poszarpanymi kawałkami eventu, ale trudno mówić o satysfakcji, że się go poznało w taki sposób.

Najlepiej wypada zeszyt narysowany przez Seana Phillipsa, skupiający się na relacjach Catwoman z Batmanem. Szkoda, że jest to niewielki fragment albumu, ale tu jeszcze była część dawnej magii serii. Nie da się ukryć, że za lepsze przyjęcie odpowiada właśnie Sean Phillips, którego styl rysowania jest bardziej klasyczny, wcale nie inny od jego prac w Fatale czy Zabij albo zgiń. Pozostałe ilustracje są już szkaradne. Zniknęła piękna prostota i mrok kojarzący się z noir. Na jego miejsce weszła sztuczna, wręcz plastikowa efektowność. Ale to jeszcze byłoby to przełknięcia, gdyby nie paskudne twarze z dziwnymi oczami i proporcjami (zresztą spójrzcie na twarz Catwoman na okładce).

catwoman-t3-plansza-01-min.png

Podsumowanie

Pod presją zawodzi pod każdym względem. Dużo lepszym pomysłem będzie ponowna lektura poprzednich tomów, trzeci radzę odpuścić. Zeszyt zilustrowany przez Seana Phillipsa to za mało, żeby polecić ten album, zwłaszcza że miłosne relacje między Batmanem a Catwoman w późniejszym czasie zostały lepiej ujęte w Batmanie z DC Odrodzenie - konkretnie w Jestem samobójcą.

2
Scenariusz
2
Rysunki
5
Tłumaczenie
5
Wydanie
4
Przystępność*
+3
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.

* Przystępność - stopień zrozumiałości komiksu dla nowego czytelnika, który nie zna poprzednich albumów z danej serii lub uniwersum.

5ac774309a981.jpg-min.png

Historia została pierwotnie opublikowana w zeszytach Catwoman Vol. 3 #25-37 (styczeń 2004 roku - styczeń 2005 roku).

Zachęconych recenzją odsyłamy do wpisu Catwoman tom 3: Pod presją - prezentacja komiksu, w którym znajdziecie obszerną galerię zdjęć oraz prezentację wideo.

Specyfikacja

Scenariusz

Ed Brubaker

Rysunki

Paul Gulacy, Jimmy Palmiotti

Oprawa

twarda

Druk

Kolor

Liczba stron

312

Tłumaczenie

Tomasz Sidorkiewicz

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza komiksu.

źródło: Egmont / DC Comics