Streamingowy serwis Disneya zyskał oficjalną nazwę

Disney coraz śmielej zaczyna promować swoją platformę streamingową, która zadebiutuje w 2019 roku. Poznaliśmy właśnie jej oficjalną nazwę.

Disney Play, bo taką nazwę będzie nosił serwis streamingowy Disneya, będzie głównym priorytetem firmy w przyszłym roku i ma stać się głównym konkurentem dla przodującego obecnie Netfliksa. Właśnie dlatego Disneyowi tak zależało na przejęciu aktywów Foxa, dzięki którym oferta platformy stanie się o wiele bardziej bogata i zróżnicowana.

Trzeba jednak pamiętać, że jak na razie Disney nie będzie odbierał praw do dystrybucji swoich marek innym podmiotom, z którymi zawarł już umowy. Głównie chodzi tutaj o filmy Marvela oraz Gwiezdne Wojny, które na razie nie będą trafiały do serwisu Disney Play. Dopiero począwszy od filmu Captain Marvel, który w marcu przyszłego roku zadebiutuje w kinach, Disney zaprzestanie sprzedaży praw dystrybucji innym dystrybutorom. Według najnowszych informacji Disney ma przede wszystkim stawiać na jakość swoich oryginalnych produkcji, a nie na ilość.

Wśród oryginalnych treści produkowanych z myślą o platformie znajdą się między innymi serial Gwiezdnych Wojen, Monsters, Inc. i High School Musical oraz filmy Zakochany kundel i Noelle. Wśród planowanych filmowych oryginalnych produkcji Disneya znajdą się również takie marki jak Don Kichot ze scenariuszem Billy'ego Raya, Stargirl w reżyserii Julii Hart, Togo wyreżyserowane przez Ericsona Core'a, The Paper Magician, Trzech mężczyzn i dziecko oraz Miecz w kamieniu.

Szef Disneya, Bob Iger, zapewnił ostatnio, że cena abonamentu Disney Play będzie niższa niż ta proponowana aktualnie przez Netflix. Cały czas nie wiemy jednak, czy Disney zaoferuje widzom dostęp do treści w najwyższej rozdzielczości z systemami obrazu HDR i Dolby Vision?

Trzeba również pamiętać, że usługa będzie początkowo dostępna tylko w USA, a wprowadzenie jej na kolejne rynki międzynarodowe zaplanowane jest na późniejszy okres.

źródło: Comicbookmovie.com /zdj. Disney