Tag: Chris Pratt

Najnowszy film Chrisa Pratta, w którym aktor zagrał główną rolę i zadebiutował jako producent, nie trafi do kin. Nowe widowisko science fiction pod tytułem „The Tomorrow War” zostało wystawione na sprzedaż i trafi do jednej z platform streamingowych.

Studio Lucasfilm przygotowuje się obecnie do rozpoczęcia prac na planie piątej części serii „Indiana Jones”, ale coraz głośniej mówi się o tym, że plany dotyczące rozwoju franczyzy obejmują już kolejne filmy i seriale dedykowane między innymi platformie Disney+. Najnowsza plotka głosi nawet, że studio znalazło już potencjalnego kandydata do zastąpienia Harrisona Forda w przyszłych projektach i ma być nim Chris Pratt.

W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że Christ Pratt powróci do roli Star-Lorda w czwartym filmie o przygodach Thora. Dziś w sieci pojawiły się wieści, że w Australii, gdzie odbywają się prace produkcyjne, towarzyszy aktorowi dwójka innych Strażników Galaktyki – Dave Bautista i Karen Gillan wcielający się w kolejno Draxxa i Nebulę. Obecność aktorów wpisuje się w doniesienia o zaangażowaniu w fabułę „Thor: Love and Thunder” pełnego składu herosów z filmów Jamesa Gunna.

Christ Pratt osobiście potwierdził ostatnie informacje na temat jego powrotu do roli Star-Lorda w czwartym filmie o przygodach Thora.

Chris Pine negocjuje udział w pełnometrażowym widowisku adaptującym kultową grę RPG „Dungeons & Dragons”. Za produkcję odpowie Paramount Pictures. Reżyserią zajmą się Jonathan Goldstein i John Francis Daley, twórcy komedii „Wieczór gier”.

Chris Pratt zagra główną rolę w nowej komedii „The Black Belt” od studia Monarch Media.

Kilka dni temu potwierdzono, że Chris Pratt znajdzie się w obsadzie filmu „Thor: Love and Thunder”. Zatrudnienie aktora wywołało spekulacje dotyczące ewentualnego występu w filmie także pozostałych członków drużyny Strażników Galaktyki i na pierwsze poszlaki mogące potwierdzać angaż jednego z bohaterów nie trzeba było długo czekać.

Chris Pratt dołączył do obsady filmu „Thor: Love and Thunder”. Aktor powtórzy w widowisku swoją rolę Star-Lorda znanego z dwóch filmów o drużynie Strażników Galaktyki oraz występu w dwóch ostatnich odsłonach serii „Avengers”.

Chris Pratt zakończył niedawno prace na planie trzeciej odsłony serii „Jurassic World”, ale nie potrzebował zbyt dużo czasu na znalezienie nowego zajęcia. Gwiazdor Marvela ponownie zwiąże się ze studiem Universal Pictures i zagra w amerykańskiej wersji wietnamskiej komedii „Saigon Bodyguards”.

Na ponad 18 miesięcy po rozpoczęciu pierwszych prac nad filmem „Jurassic World: Dominion” studio Universal Pictures zakończyło zdjęcia do finałowej odsłony nowej trylogii osadzonej w świecie zapoczątkowanym w 1993 roku przez film „Park Jurajski”.

Hasbro szykuje na mały ekran aktorską adaptację kultowej papierowej gry RPG, „Dungeons & Dragons”. Najnowsze doniesienia wskazują, że produkcja znajduje się na wczesnym etapie rozwoju. O projekcie pokrótce wypowiedział się w rozmowie z inwestorami Brian Goldner, dyrektor Hasbro.

Na chwilę po przesunięciu premiery filmu „Jurassic World: Dominion” studio Universal Pictures przerwało także prace na planie ze względu na pozytywne wyniki na obecność koronawirusa u niektórych członków ekipy zdjęciowej.

Niepomyślna informacja dla fanów serii „Jurassic World”. W związku z długotrwałymi skutkami pandemii koronawirusa, wyczekiwane zwieńczenie trylogii w reżyserii Colina Trevorrowa doczekało się poważnej obsuwy w grafiku premier Universal Pictures. Widowisko miało zadebiutować latem przyszłego roku. Tymczasem, w ramach najnowszej decyzji, włodarze wytwórni zadecydowali o popchnięciu filmu na 10 czerwca 2022 roku. Wraz z kolejną datą premiery do sieci trafił też nowy plakat produkcji.

Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że w ramach wielkiego finału „Jurassic World” do świata dinozaurów powróci trójka bohaterów pierwowzoru – Ian Malcolm, Alan Grant i Ellie Sattler. Teraz o nieprzemijającej, zwłaszcza w obliczu koronawirusa, istocie swojej postaci opowiedział Jeff Goldblum.

Ekipa produkcyjna „Jurassic World: Dominion” ma końcem tego miesiąca trafić na plan na Malcie. Najnowsze doniesienia wskazują jednak, że w związku z rosnącą liczbą zarażeń koronawirusem, filmowcy trafią na wyspę w pomniejszonym i alternatywnym składzie.