Zgodnie z najnowszymi doniesieniami o kolejnej części przygód Thora, do obsady widowiska dołączył Matt Damon („Marsjanin”). Aktor odbywa w chwili obecnej obowiązkową kwarantannę w związku z przybyciem do Australii, gdzie odbywają się prace realizacyjne.
O rzekomym zaangażowaniu aktora w „Thor: Love & Thunder” poinformował portal The Daily Mail. Damon udzielił dziennikarzom serwisu specjalnego wywiadu, w którym wyjaśnił, że spędzi w Australii kilka miesięcy.
Na ten moment nie wiemy, jaką rolę miałby objąć Damon, jednak warto przypomnieć, że aktor pojawił się też w poprzedniej części przygód nordyckiego boga piorunów. W filmie „Thor: Ragnarok” mogliśmy zobaczyć go, w ramach drobnego cameo, jako jednego z asgardzkich aktorów.
O ile informacje o zaangażowaniu Damona doczekają się oficjalnego potwierdzenia, aktor dołączył do obsady, w której znajdują się już między innymi Chris Hemsworth, Tessa Thompson i Natalie Portman. Niedawno na planie w Australii pojawili się też Dave Bautista i Karen Gillan wcielający się w kolejno Draxxa i Nebulę w filmach o Strażnikach Galaktyki. Swój udział w produkcji potwierdził również Chris Pratt.
Czwarty „Thor” będzie czerpał z komiksowej serii „The Mighty Thor” stworzonej przez Jasona Aarona, w której Jane Foster podniosła młot Thora i była chora na raka. Ze względu na epidemię koronawirusa Marvel przesunął datę premiery filmu z 5 listopada 2021 roku na 28 lutego 2022 roku, a następnie na 6 maja 2022 roku.
Źródło: Comicbook / zdj. Disney