Wszystko wskazuje na to, że filmowy „Flash” po długiej i wyboistej drodze w końcu jest na ostatniej prostej do zaliczenia debiutu w solowym filmie. Andy Muschietti potwierdził, że wyreżyseruje film o popularnym superbohaterze DC Comics i zdradził pierwsze szczegóły na temat tonu filmu.
Początkowo za film o Flashu mieli odpowiadać scenarzyści John Francis Daley i Jonathan Goldstein, którzy pracowali nad projektem od początku 2018 roku i mieli zająć się także jego reżyserią. Ich wersja „Flasha” opierała się na lekkim i zabawnym tonie, który wcześniej twórcy pokazali nam między innymi w filmach „Spider-Man: Homecoming” i „Wieczór gier”. Z czasem okazało się jednak, że z lekkim tonem filmu nie zgadzał się Ezra Miller.
Do stworzenia filmowej historii Flasha zatrudniona została więc Christina Hodson pracująca wcześniej nad scenariuszem do filmu „Birds of Prey”. Pojawiły się też pierwsze informacje, że nowym reżyserem filmu zostanie Andy Muschietti, który stworzył dla Warnera kasowy hit „To”.
Podczas ostatniego wywiadu promującego drugą część wspomnianego horroru Muschietti potwierdził, że zajmie się reżyserią filmu o Flashu i zdradził pierwsze szczegóły dotyczące fabuły. Reżyser postrzegany przez pryzmat sukcesu horroru „To” zapewnił jednak, że Flash nie będzie zawierał elementów grozy, ale będzie historią ukierunkowaną na ludzkie dramaty.
Element horroru? Nie sądzę. Tym, co urzekło mnie we Flashu, jest ludzki dramat. Ludzkie uczucia i emocje, które pojawiają się w historii. Będzie też zabawnie. Nie mogę obiecać, że pojawią się w nim jakiekolwiek elementy horroru, ale to naprawdę piękna ludzka historia.
Cały czas nie wiemy, jednak kiedy Ezra Miller miałby wejść na plan filmu o Flashu. Obecnie najprawdopodobniejszym terminem wydaje się dopiero druga połowa przyszłego roku. Wiosną 2020 roku aktor zacznie pracować nad trzecią częścią serii „Fantastyczne zwierzęta”.
źródło: Heroichollywood.com / zdj. Warner Bros. / DC