Gwiazdy „The Bear” i „To zawsze Agatha” spotkają się na planie horroru zombie, który rozegra się w średniowieczu. Co wiemy o filmie „Rapture” i o czym dokładnie opowie?
„Rapture” – o czym będzie horror z gwiazdą „The Bear”?
Will Poulter i Kit Connor oficjalnie dołączyli do obsady nowego horroru szykowanego przez studio HanWay Films, mające w dorobku filmy „Master Gardener” i „The Royal Hotel”. Akcja dreszczowca o tytule „Rapture” rozegra się w 1348 roku w Anglii, a dokładnie na terenie odizolowanego od świata opactwa w Yorkshire – „w miejscu zamieszkałym przez dziesięciu mnichów, żyjących skromnie i w głębokiej pobożności. Ich kruchy spokój zostaje zakłócony przez przybycie posłańca. Mężczyzna niesie niepokojące wieści ze świata i wykazuje objawy tajemniczej choroby. W kraju rozprzestrzenia się złowieszcza zaraza, która wywołuje wysoką gorączkę i krwotok, a wkrótce po tym zmienia chorych w zjawy – w żywe trupy”.
Sprawdź też: Marvel nie chce zapłacić Jeremy'emu Rennerowi. Drugi sezon „Hawkeye'a” nie powstanie?
„Opactwo szybko staje się polem bitwy” – czytamy dalej w opisie. Zdesperowani przybysze błagają mnichów o schronienie, a zarażeni grożą pokonaniem murów opactwa. Jego mieszkańcami targają moralne dylematy. Czy powinni opiekować się chorymi? A może stawić opór nadchodzącej pladze i strzec klasztoru przed całym światem zewnętrznym?
Reżyserem filmu będzie początkujący filmowiec, dramaturg Jordan Tannahil. Operatorem został z kolei Eli Arenson („Lamb”). W obsadzie jest jeszcze Manu Ríos („Szkoła dla elity”). Na chwilę obecną nie wiemy, która wytwórnia zajmie się sfinansowaniem filmu. W najbliższym czasie producenci zamierzają przedstawić projekt w Cannes.
źródło: Bloody Disgusting / zdj. Disney