Film osadzony w uniwersum „John Wicka” napotkał poważne trudności na etapie produkcji. Chad Stahelski zmuszony był przeprowadzić gruntowną przebudowę filmu, co spowodowało znaczne opóźnienie prac nad jego innym projektem, „Nieśmiertelny”.
Dokrętki trwały miesiącami – Czy Stahelski uratował film?
„Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka” początkowo miała trafić do kin 7 czerwca 2024 roku, ale jej premiera została opóźniona do 6 czerwca 2025 roku. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, reżyser „John Wick” Chad Stahelski miał nadzorować produkcję filmu, a jego rola miała ograniczać się do konsultacji przy dokrętkach z reżyserem Lenem Wisemanem. Okazuje się jednak, że sytuacja była znacznie bardziej skomplikowana.
Zgodnie z najnowszymi informacjami, pierwszy montaż „Balleriny” okazał się nieudany i „nie spełniał oczekiwań” Lionsgate. Większość filmu musiała zostać nakręcona od nowa przez Stahelskiego, który przejął kontrolę nad produkcją. Jak podaje anonimowe źródło, znaczna część filmu została nakręcona w Pradze, a Wiseman nie był obecny na planie.
Dokrętki trwały od dwóch do trzech miesięcy, co w praktyce równa się niemalże z czasem, który trzeba poświęcić całkowicie nowemu filmowi. Dodatkowo zmiany te opóźniły rozwój nad rebootem „Nieśmiertelnego” w reżyserii Stahelskiego, co miało wpływ na decyzję Henry'ego Cavilla, który dołączył do obsady „Voltrona”. „Chad musiał posprzątać po kimś innym. Pamiętaj, że ten film to właściwie John Wick 3.5. Akcja dzieje się przed John Wick 4 i po tym filmie nie mogą pozwolić sobie na żadną porażkę w sprawach związanych z Wickiem”. – stwierdza anonimowe źródło.
Sprawdź też: „Opowieści z Narnii” stracą reżyserkę?! Greta Gerwig nie chce pracować z Netflixem! Dlaczego?
W „Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka” Ana de Armas znana z takich filmów jak „Blade Runner 2049” oraz „Na noże” gra zabójczynię, a w rolach drugoplanowych występują m.in. Ian McShane („Deadwood”), który ponownie wciela się w postać Winstona oraz Keanu Reeves („Matrix”), który pojawia się w filmie bardziej gościnnie, a także Norman Reedus („The Walking Dead”). To także ostatnia rola zmarłego Lance’a Reddicka, który zagrał Charona. Niedawno ogłoszono, że do obsady dołączyli David Castañeda („Sicario 2: Soldado”) i Sharon Duncan-Brewster („Diuna”) – nowe postacie, które pojawiły się w trakcie dokrętek.
Ian McShane w wywiadzie dla BBC, przyznał, że film wymagał zupełnie nowych zdjęć, które zrealizował Stahelski. „Nie nazywajmy tego dokrętkami, to są nowe zdjęcia” – podkreślił aktor. Produkcja „Balleriny” rozpoczęła się w listopadzie 2022 roku, a postprodukcja zakończyła w lutym 2023 roku. Mimo że Wiseman zachowa swoje nazwisko jako reżyser, Stahelski, według wielu źródeł, przejął kontrolę nad filmem, stając się „niewidzialnym reżyserem”.
Niedawno na dobre wystartowała promocja filmu i pokazano pierwszy zwiastun „Balleriny”, który zobaczycie poniżej:
źródło: The World of Reel/zdj. Lionsgate