Box Office – chińskie kina wracają do pracy. Horror „Peninsula” najlepszy w Korei

Po kilku nieudanych próbach chińskie kina w końcu zaliczyły pierwszy weekend z głośnymi filmowymi premierami. Normalność w chińskich kinach spróbowały przywrócić dwie amerykańskie premiery: film „Doktor Dolittle” w reżyserii Stephena Gaghana z Robertem Downeyem Jr. w tytułowej roli oraz komiksowa superprodukcja „Bloodshot” z Vinem Dieselem. Jak wypadła frekwencja podczas weekendu w Chinach i jak podczas drugiego weekendu poradziły sobie placówki w Korei? Poznajcie szczegóły.

Jak wypadł pierwszy weekend w chińskich kinach?

Chiny rozpoczęły ponowne uruchamianie kin w zeszły poniedziałek, zaczynając od rejonów, w których ryzyko ponownego wybuchu epidemii koronawirusa jest najniższe. Od poniedziałku otwarto w całych Chinach około 4900 kin, co stanowi około 44% wszystkich placówek w tym kraju. Co jednak istotne, kina mogą działać obecnie jedynie z 30-procentową wydajnością, aby były w stanie zapewnić odpowiedni dystans społeczny pomiędzy klientami.

Największą popularnością wśród chińskich widzów podczas pierwszego weekendu po powrocie cieszył się film „Doktor Dolittle”. Produkcja studia Universal Pictures w ciągu trzech dni zebrała 4,71 mln dolarów. Drugie miejsce z wyraźnie słabszym wynikiem zaliczył natomiast superbohaterski „Bloodshot”. Produkcja Sony Pictures zebrała od widzów 2,61 mln dolarów. Trzecie miejsce zajął chiński thriller kryminalny „Sheep Without a Shepherd”. Produkcja z 2019 roku, która debiutowała na dużym ekranie w grudniu zeszłego roku, była w stanie zebrać w ostatni weekend od miejscowych widzów 2 mln dolarów.

Kolejne dwa miejsca przypadły animacjom Disneya. Produkcja „Coco” zakończyła weekend z wynikiem na poziomie 740 tys. dolarów, a „Zwierzogród” z wynikiem wynoszącym 290 tys. dolarów. Pierwszą szóstkę zamknął dramat „W pogoni za szczęściem” z 2006 roku z Willem Smithem w roli głównej. Film zebrał od widzów 220 tys. dolarów.

Za wszystkie sprzedane bilety podczas całego weekendu Chińczycy zapłacili 12,6 mln dolarów. To wynik nieporównywalnie lepszy niż ten odnotowany podczas pierwszej próby ponownego uruchomienia kin z końcówki marca, kiedy na terenie całego kraju działało około 500 kin. Podczas tamtego weekendu wszystkie placówki zebrały od klientów tylko 10 tys. dolarów. Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę cały ostatni tydzień, to od poniedziałku kina zebrały od widzów 15,5 mln dolarów.

Wśród ponownie uruchomionych kin podczas ostatniego weekendu znalazło się aż 369 z ponad 700 kin IMAX. Sieć zakłada, że co najmniej 600 jej kin zostanie ponownie uruchomionych do połowy sierpnia. „Doktor Dolittle” zebrał z placówek IMAX535 tys. dolarów, co stanowi 11% jego weekendowego wyniku. Drugi w rankingu „Bloodshot” zebrał natomiast 210 tys. dolarów, co stanowi około 7% jego weekendowych wpływów.

„Peninsula” zebrał już 21 mln dolarów w Korei

W przypadku koreańskiego rynku podczas swojego drugiego weekendu dobrze poradził sobie horror „Peninsula”. Kontynuacja produkcji „Zombie express” bez problemu zdystansowała konkurencję i zebrała od widzów 4,49 mln dolarów – to spadek o 52% względem poprzedniego weekendu, kiedy produkcja miała po trzech dniach na koncie 9,92 mln dolarów. Od dnia premiery przypadającego na 15 lipca „Peninsula” zebrał od koreańskich widzów 21 mln dolarów. Podczas ostatniego weekendu wynik osiągnięty przez horror stanowił 81% ogólnokrajowego rynku, podczas gdy w zeszłym tygodniu było to aż 93%. Na dziesięć najpopularniejszych produkcji weekendu Koreańczycy wydali w kasach kin 5,32 mln dolarów, co stanowi spory spadek względem poprzedniego tygodnia, kiedy wpłacili do kas aż 9,77 mln dolarów. Powodem tak dużej różnicy jest brak innej dużej premiery, która podobnie jak horror „Peninsula” mogłaby zapewnić wpływy do kas na porównywalnym poziomie. Tendencję spadkową może odwrócić podczas najbliższego weekendu koreański thriller pod tytułem „Steel Rain 2: Summit”, który wyświetlany będzie w miejscowych kinach już od środy.

Drugie miejsce w koreańskich kinach zajęła animacja „Aladyn”. Produkcja Disneya wyświetlana była na 549 ekranach, z których zdołała zgarnąć 244 tys. dolarów, czyli 4,4% całego rynku. Podium domknął film „#Alive”, który dołożył do swojego konta 110 tys. dolarów i zaliczył tym samym spadek o 27% względem poprzedniego tygodnia. Po pięciu weekendach obecności na dużym ekranie film ma na koncie 13,3 mln dolarów.

Tuż za podium znalazł się amerykański dramat „Gorący temat”, który w poprzedni weekend wywalczył sobie drugie miejsce rankingu. Film dorzucił do swojego konta 90 tys. dolarów i łącznie po trzech weekendach zebrał 1,17 mln dolarów.

źródło: variety.com / zdj. Universal Pictures