Box Office – horror Dave'a Franco lepszy niż hity sprzed lat

Za nieco ponad dwa tygodnie w Stanach Zjednoczonych swoje kina spróbuje otworzyć największa sieć multipleksów. Do tego czasu widzowie zdani są jednak na lokalne placówki oraz kina samochodowe. Jak wypadł w nich ostatni weekend?

W całych Stanach Zjednoczonych w ostatni weekend otwartych było około 1500 kin – trudno oszacować dokładne dane ze względu na fakt, że miejscowe placówki są otwierane i zamykane w zależności od aktualnej sytuacji epidemicznej w danym rejonie. Pewne pozostaje natomiast to, że główną siłą napędową kinowego przemysłu w USA niezmiennie są kina samochodowe. Do kin cały czas widzowie nie mogą uczęszczać w takich stanach jak Nowy Jork, Kalifornia, New Jersey, Arizona, Pensylwania i Maryland. Wygląda na to, że może się to zmienić najwcześniej dopiero w drugiej połowie sierpnia, kiedy największa sieć kin w USA, czyli AMC, rozpocznie ponowne uruchamianie swoich placówek w całym kraju.

Filmowy przemysł cały czas walczy również o uzyskanie pomocy od rządu. Do Kongresu trafiła ostatnio petycja, w której ponad 200 tys. osób domaga się większej pomocy dla kin. Przedstawiciele ruchu #SaveYourCinema chcą namówić przedstawicieli władz do uchwalenia ustawy zapewniającej kinom możliwość uzyskania pożyczki na pokrycie strat odnotowanych przez epidemię koronawirusa. Pożyczka ma być rozłożona na siedem lat i zostać po części umorzona.

Pierwsze miejsce weekendu zajęła kinowa nowość, film „The Rental” będący pełnometrażowym debiutem reżyserskim Dave'a Franco. Produkcja opowiada historię dwóch par, które wynajmują domek nad oceanem. Bezstresowy weekend szybko zmienia się jednak w koszmar, gdy pechowi turyści mierzą się z osobliwym właścicielem domu, a na jaw wychodzą starannie strzeżone sekrety.

Film wyświetlany był w 250 kinach i zebrał od widzów w ciągu trzech dni 403 tys. dolarów. Oceniając wynik produkcji studia IFC, warto mieć na uwadze fakt, że „The Rental” trafił również do dystrybucji cyfrowej, a więc widzowie nie musieli wcale wybierać się do kin, aby go obejrzeć. Pomimo obecności na platformach VOD film stał się drugą po animacji „Trolle 2” filmową nowością w pandemicznym okresie, która zdołała wywalczyć sobie najwyższe miejsce rankingu.

Drugie miejsce wywalczyła sobie produkcja „Karate Kid” z 1984 roku. Film zebrał od widzów 225 tys. dolarów z 367 kin i podniósł swój krajowy rezultat do 91,2 mln dolarów. Podium ostatniego weekendu zamyka film „Goonies”, który zaliczył spadek o jedną pozycję względem poprzedniego weekendu i zebrał z kas 126 kin 176 tys. dolarów.

Na piątej lokacie uplasowała się druga nowość ostatniego weekendu, „The Big Ugly”, opowiadająca o gangsterze rozkręcającym naftowy biznes w Wirginii. Film, w którym główne role zagrali Vinnie Jones, Malcolm McDowell i Ron Perlman, zdołał zebrać podczas debiutu w 68 kinach około 150 tys. dolarów.

PT*

PPT*

Tytuł

Studio

Przychód z weekendu

Zmiana %

Łączne wpływy w USA

Budżet w mln

Liczba kin

1

-

The Rental

IFC $403,9 tys.
- $403,9 tys. - 250

2

-

Karate Kid

Sony $225,0 tys.
- $91,2 mln
$8 367

3

5 Goonies
Warner Bros. $176,0 tys.
-13% $67,1 mln $19 126

4

4
Park Jurajski
Universal Pictures $173,0 tys. -8% $407,1 mln $63 243

5

- The Big Ugly Vert
$150,0 tys.  - $150,0 tys. - 68

6

- Zwierzogród Disney
$124,0 tys. - $341,6 mln $150 137

7

- Avengers Disney

$121,0 tys.

- $623,6 mln
$220 203

8

-
Król rozrywki
Disney $120,0 tys. -14% $174,5 mln $84 175

9

7 Gremliny rozrabiają Warner Bros. $119,0 tys. -22% $154,8 mln
$11 59

10

- Powrót do przyszłości
Universal Pictures $115,0 tys. +14% $215,0 mln
$9 113

*PT - pozycja w tym tygodniu.
*PPT - pozycja w poprzednim tygodniu.

źródło: deadline.com / zdj. IFC