Box Office – „Szybcy i wściekli 9” przebijają 500 mln jako pierwszy blockbuster pandemii

„Szybcy i wściekli” nie ściągają nogi z gazu i ponownie zajęli pierwsze miejsce w amerykańskich kinach. Dzięki wpływom z kin na całym świecie film stał się właśnie pierwszą amerykańską produkcją pandemii, której udało się przebić granicę 500 mln dolarów wpływów.

W tym roku Amerykanie ponownie mogli świętować Dzień Niepodległości w kinach. Z okazji 4 lipca mieszkańcy Stanów Zjednoczonych tłumnie ruszyli do kina i po raz pierwszy od początku pandemii w marcu 2020 roku dziesięć pierwszych filmów w rankingu zebrało od widzów powyżej 1 miliona dolarów. W ciągu czterech dni długiego weekendu widzowie wpłacą do kas 109,2 mln dolarów, przebijającym weekend z okazji niedawnego Memorial Day, który przyniósł kinom wpływy na poziomie 98,3 mln dolarów.

„Szybcy i wściekli 9” przebijają 500 mln dolarów w pandemii

Po zeszłotygodniowym debiucie w amerykańskich kinach, który przyniósł filmowi 70 mln dolarów, w drugi weekend produkcja zebrała kolejne 24 mln dolarów, co oznacza spadek względem zeszłego tygodnia o 65%. Po doliczeniu wpływów z poniedziałku – amerykanie świętują właśnie długi weekend z okazji 4 lipca – film ma mieć na koncie 32,7 mln dolarów. Spadek dziewiątej części przekracza nieco wyniki osiągane przez poprzednie części sagi, które po weekendzie otwarcia traciły odpowiednio: „Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw” (57,9%), „Szybcy i wściekli 8” (61,1%), „Szybcy i wściekli 7” (59,5%) i „Szybcy i wściekli 6” (63,9%). Łącznie po dwóch weekendach od premiery film zebrał od Amerykanów już 125,9 mln dolarów.

Na zagranicznych rynkach film zebrał w ten weekend 23,8 mln dolarów, a jednym z czołowych krajów była Hiszpania, gdzie film debiutował na kinowych ekranach i poradził sobie lepiej niż spin-off o przygodach Hobbsa i Shawa. W sumie za granicami USA produkcja „Szybcy i wściekli 9” zebrała już 374,4 mln dolarów z 50 rynków. Globalnie produkcja Universala ma na koncie 500,3 mln dolarów i stała się pierwszym amerykańskim filmem pandemii, któremu udało się przebić barierę 500 mln. W przypadku międzynarodowych produkcji film jest trzecim tytułem obok chińskich hitów „Hi, Mom” i „Detective Chinatown 3” z kwotą przebijającą pół miliarda dolarów w czasach pandemii.

„Rodzinka rządzi” i „Noc Oczyszczenia. Żegnaj Ameryko” zawodzą

Drugie miejsce w rankingu wywalczyła sobie pierwsza z nowości tego weekendu, animacja „Rodzinka rządzi”, czyli kontynuacja wydanej w 2017 roku produkcji „Dzieciak rządzi”. Film zebrał przez trzy dni weekendu 17,3 mln dolarów – to niewiele więcej niż pierwsza część zebrała w sam piątek (15,6 mln dolarów). W przypadku całego weekendu film z 2017 roku miał na koncie po trzech dniach 50,1 mln dolarów. Czterodniowy weekend animacja „Rodzinka rządzi” zakończy z wynikiem na poziomie 23 mln dolarów. Trzeba jednak pamiętać, że film został jednocześnie udostępniony przez studio Universal Pictures w serwisie Peacock – serwis cieszy się wyjątkowo małą popularnością w USA, dlatego studio próbuje za wszelką ceną pozyskać nowych użytkowników i robi to nawet za cenę słabszego wyniku w kinach. Na zagranicznych rynkach film dorzucił 1,5 mln dolarów i jego globalne wpływy wynoszą obecnie 24,5 mln dolarów.

Podium zamyka trzecia produkcja Universala, druga z nowości tego weekendu, czyli horror „Noc Oczyszczenia. Żegnaj Ameryko”. Finałowy rozdział popularnej sagi horrorów zgromadził na swoim amerykańskim koncie 12,7 mln dolarów w ciągu trzech dni i po doliczeniu poniedziałkowych wpłat, zakończy weekend z kwotą 15,8 mln dolarów. Nowa „Noc Oczyszczenia” również dostępna jest na platformie Peacock. W bezpośrednim porównaniu z poprzednią częścią horror stracił względem filmu „Pierwsza noc oczyszczenia” z 2018 roku niecałe 5 mln dolarów. Produkcja debiutowała wówczas podczas wyjątkowo długiego weekendu z okazji Dnia Niepodległości i pojawiła się na ekranach kin już w środę. Do niedzieli udało się jej uzbierać 31,2 mln dolarów.

„Ciche miejsce 2” i „Cruella” nadal w formie

Pierwszą piątkę zamyka horror „Ciche miejsce 2” oraz produkcja „Bodyguard i żona zawodowca”. Pierwszy z filmów dorzucił do swojego konta 4,2 mln dolarów i stracił tym samym 31,8% wpływów względem zeszłego tygodnia, a drugi podniósł swój wynik o 3 mln dolarów do kwoty 31,3 mln dolarów. Film Johna Krasinskiego zebrał od amerykańskich widzów od momentu premiery 144 mln dolarów. Na rynkach zagranicznych produkcji dorzuciła podczas weekendu 6,3 mln dolarów i w sumie zebrała już poza granicami USA aż 122,5 mln dolarów, czyli o 10% więcej niż pierwsza odsłona. Globalnie film ma na koncie 268,3 mln dolarów. Nie ma więc najmniejszych wątpliwości, że studio Paramount Pictures będzie dążyło do dalszego rozwijania uniwersum – oficjalnie ruszyły już prace nad trzecią odsłoną.

Na koniec warto wspomnieć jeszcze o świetnym wyniku „Cruelli”. Produkcja Disneya podczas swojego szóstego weekendu przekroczyła barierę 200 mln dolarów i w sumie zebrała już 205 mln dolarów, z których 77 mln przypada na rynek amerykański, a pozostałe 127 mln na 43 rynki zagraniczne. Weekend film zebrał 9 mln dolarów na rynkach zagranicznych i 2,5 mln dolarów w USA. Film radzi sobie świetnie między innymi we Francji i Korei, gdzie jest dostępny tylko w kinach.

źródło: deadline.com / boxofficemojo.com / zdj. Universal Pictures