Box Office – Wiking lepszy od Nicka Cage'a. „Pan Wilk i spółka” poza zasięgiem konkurencji

W kinowym repertuarze zaczyna robić się powoli dosyć tłoczno. W ten weekend do debiutujących w poprzednich tygodniach produkcji dołączyły trzy głośne tytuły. Najlepszym z nich okazała się animacja „Pan Wilk i spółka. Bad Guys”, która wyrosła na niespodziewany hit wśród widowni. Film zdystansował zarówno „Nieznośny ciężar wielkiego talentu”, jak i „Wikinga”.

Przed weekendem zakładano, że animowana produkcja „Pan Wilk i spółka. Bad Guys” poradzi sobie z konkurencją w postaci dwóch wspomnianych wyżej premier, ale nikt nie zakładał, że zdoła aż tak odskoczyć od swoich rywali. Analitycy sądzili, że film może liczyć na weekendowe wpływy w granicach 15 mln dolarów, a tymczasem na jego koncie znajdzie się aż 24 mln dolarów. Jest to drugi najlepszy wynik otwarcia dla animowanego tytułu w czasach pandemii. Lepiej poradziła sobie jedynie animacja „Nasze magiczne Encanto” od Disneya, która zgromadziła w pierwszy weekend 27,2 mln dolarów. Film wyprzedził natomiast takie produkcje jak „Sing 2” (22,3 mln dolarów), „Rodzina Addamsów 2” (17,3 mln dolarów) oraz „Rodzinka rządzi” (16 mln dolarów).

Na ponad 50 rynkach zagranicznych „Pan Wilk i spółka. Bad Guys” debiutował już w poprzednich tygodniach i na swoim międzynarodowym koncie ma aktualnie 63,1 mln dolarów, co globalnie daje mu 87,1 mln dolarów wpływów. Najlepiej produkcja radzi sobie w takich krajach jak: Wielka Brytania (12,2 mln dolarów), Australia (8,6 mln dolarów) i Hiszpania (6,3 mln dolarów). W najbliższy weekend zaliczy jeszcze debiut w chińskich kinach, a w Polsce będzie można oglądać ją dopiero od 27 maja.

Drugie miejsce w zestawieniu zajął film „Sonic. Szybki jak błyskawica 2”. W trakcie jego trzeciego weekendu w amerykańskich kinach widzowie zapłacili za bilety 15,2 mln dolarów, co oznacza spadek na poziomie 48% względem poprzedniego tygodnia. Jest to nieco gorszy wynik niż ten osiągnięty w 2020 roku przez pierwszą część serii – w swój trzeci weekend pierwszy „Sonic” zebrał 16,3 mln dolarów. Druga odsłona cały czas utrzymuje jednak sporą przewagę nad swoim poprzednikiem jeśli chodzi o całościowe wpływy od widzów z krajowego podwórka. Aktualnie film „Sonic 2” może pochwalić się wynikiem na poziomie 145,8 mln dolarów, podczas gdy pierwsza część miała po trzech weekendach na koncie 128 mln dolarów. Na rynkach zagranicznych do kinowych kas wpłacono 19 mln dolarów, co oznacza spadek o 24% w porównaniu do zeszłego tygodnia. Globalnie na koncie produkcji znajduje się 287,8 mln dolarów, z których 142 mln dolarów przypadają na rynki zagraniczne. 

Podium zamyka film „Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a”, który stracił ponad 66% widzów z pierwszego weekendu, a to przełożyło się na 14 mln dolarów wpływów. Poprzednie dwie produkcje traciły odpowiednio 29% i 53% widzów, ale odnotujmy, że w obydwu przypadkach były to weekendy z okazji Święta Dziękczynienia, co minimalizowały straty. Niemniej jednak trzecia część zalicza wyjątkowo rozczarowujący wynik w kinach i nie ma już wątpliwości, że przyszłość serii będzie tematem gorących dyskusji w siedzibie Warnera. Podobnie, jak w zeszłym tygodniu, jedynym pocieszeniem dla włodarzy studia pozostają rynki zagraniczne. Okazuje się, że widzowie w innych krajach wykazują nieco większe zainteresowanie czarodziejską serią i film przekroczył już granicę 200 mln dolarów na międzynarodowym podwórku. W trzeci weekend dorzucił bowiem 38,3 mln dolarów (spadek o 46%), a to podniosło łączny rezultat do kwoty 213,2 mln dolarów. Globalnie na koncie produkcji znajduje się 280,3 mln dolarów.

Czwartą lokatę wywalczył sobie „Wiking”. Nowy film Roberta Eggersa zebrał od amerykańskich widzów 12 mln dolarów, czym wpisał się w przedpremierowe prognozy. Jak na razie jest to najlepsze otwarcie w karierze tego reżysera. Dotychczasowym liderem zestawienia pozostawał jego reżyserski debiut, czyli „Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii”, która zebrała na początek 8,8 mln dolarów. Jeśli natomiast chodzi o „The Lighthouse”, to film zarobił przez cały pobyt w amerykańskich kinach tylko 10,8 mln dolarów (na całym świecie było to 18,1 mln dolarów). 

Pierwszą piątkę zamyka ostatnia z nowości, czyli „Nieznośny ciężar wielkiego talentu” z Nicolasem Cage'em. Film zebrał od widzów 7,1 mln dolarów, co również wpisało się w przedpremierowe prognozy. Dodajmy do tego, że film „Wszystko wszędzie naraz” znalazł się na szóstym miejscu z kwotą 5,4 mln dolarów, co oznacza, że stracił tylko 12,3% widowni z poprzedniego tygodnia. W sumie od Amerykanów produkcja studia A24 zebrała do tej pory 26,9 mln dolarów.

zdj. Lionsgate