Baner
Brian Cox krytykuje Oscary za nagrodę dla Gary'ego Oldmana. „Mój występ był lepszy”

W 2018 roku Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego otrzymał Gary Oldman za rolę Winstona Churchilla w filmie Czas mroku. Z wyborem Akademii nie zgadza się jednak szkocki aktor Brian Cox, który w podobnym okresie co Oldman, również wcielił się w postać brytyjskiego premiera, lecz nie dostał za nią niemal żadnego wyróżnienia.

Brian Cox ma żal do Oscarów o brak nominacji za rolę Winstona Churchilla

Gary Oldman, jeden z najsłynniejszych brytyjskich aktorów, kojarzony z rolami w „Leonie Zawodowcu”, „Harrym Potterze” czy „Mrocznym Rycerzu”, swojego pierwszego Oscara w karierze otrzymał dopiero w wieku 60 lat za udział w filmie „Czas mroku”. Artysta wcielił się wówczas w brytyjskiego premiera, Winstona Churchilla, a nagroda Akademii Filmowej była jedną z wielu, które otrzymał w związku z dziełem Joego Wrighta. Podczas gdy występ Oldmana odbił się w Hollywood szerokim echem, inny tytuł opowiadający o życiu Churchilla pozostał niezauważony. Mowa tu o filmie pt. „Churchill”, gdzie w główną rolę wcielił się szkocki aktor, Brian Cox. Artysta udzielił niedawno wywiadu magazynowi The Hollywood Reporter, w którym ujawnił swoją dezaprobatę wobec wygranej Oldmana. Jego zdaniem poradził sobie w roli Churchilla lepiej niż laureat Oscara i powinien otrzymać za nią większe wyróżnienie.

„Oscary są absolutnym nonsensem, ponieważ nie oceniają filmów z całego roku. To najczęściej tylko produkcje między Świętem Dziękczynienia a Bożym Narodzeniem. Myślę, że przez to te nagrody są błędne, bo wiele genialnych rzeczy powstaje poza tak zwanym okresem oscarowym. Dllatego na mój fim nikt nawet nie patrzył, i wciąż myślę, że mój występ jest lepszy” - przyznał Brian Cox.

Sprawdź też: Zoe Saldaña uważa, że aktorzy potraktowani CGI w filmach są niedoceniani

„Churchill” z Brianem Coxem zebrał z biletów około 1,8 miliona dolarów, podczas gdy szeroko promowany film „Darkest Hour” z udziałem Gary'ego Oldmana zarobił na świecie aż 150 milionów i był ważnym graczem podczas 90. ceremonii rozdania Oscarów. 

Cox, do którego najsłynniejszych filmowych produkcji zaliczamy „Braveheart”, „Troję” czy serię o Jasonie Bournie, w ostatnich latach zasłynął rolą Logana Roya w „Sukcesji”, określanej jako jeden z lepszych seriali XXI wieku. Aktor za udział w hicie HBO otrzymał 3 nominacje do nagrody Emmy.

Źródło: ScreenRant