Baner
Bruce Springsteen jest zachwycony grą Jeremy'ego Allena White'a! Filmowa biografia wokalisty coraz bliżej

„Deliver Me From Nowhere” to nadchodząca filmowa biografia słynnego amerykańskiego wokalisty i gitarzysty, Bruce'a Spingsteena. W roli muzyka obsadzony został aktor serialu „The Bear”, Jeremy Allen White, którego sam Springsteen określił właśnie jako wyjątkowo trafnie oddającego jego charakter oraz pochwalił jego wokalne umiejętności.

Bruce Springsteen zapowiada, że odgrywający go Jeremy Allen White jest bezbłędny

Od premiery pierwszego sezonu serialu „The Bear” w 2022 roku, Jeremy Allen White, który za rolę Carmena Berzatto otrzymał już dwie nagrody Emmy jest niezwykle rozchwytywanym artystą w Hollywood. Aktora mogliśmy oglądać niedawno chociażby w filmie Seana Durkina „Bracia ze stali”, pewny jest też jego udział w nowym filmie ze świata „Gwiezdnych wojen”, a obecnie Amerykanin pracuje nad filmową biografią Bruce'a Springsteena pt. „Deliver Me From Nowhere”. Film osadzony w latach 80-tych skupi się na okresie, w którym Springsteen tworzył swój szósty studyjny album „Nebraska”. Muzyk bierze zresztą czynny udział w powstawaniu tytułu Scotta Coopera - wielokrotnie odwiedzał już ekipę filmową na planie i wypowiadał się o nadchodzącej produkcji. Tym razem, artysta opowiedział o tym, jak postrzega grę aktorską Jeremy'ego Allena White'a, który odgrywa w końcu jego młodszą o kilka dekad wersję. Oglądanie kogoś, kto portretował jego samego sprzed kilkudziesięciu lat z początku było dla niego dziwnym doświadczeniem.

„Ale przyzwyczajasz się do tego dość szybko. I Jeremy jest tak wyśmienitym aktorem, że natychmiast w tym przepadasz. Stworzył taką moją interpretację, która będzie dla fanów znajoma. Wykonał świetną pracę, a ja genialnie się bawiłem, kiedy przychodziłem na plan” - mówił Bruce Springsteen w E Street Radio.

Sprawdź też: Co było w tym pudełku?! David Fincher zdradza sekret z finału filmu „Siedem”

Springsteen pochwalił White'a także za jego wokalne umiejętności - aktor samodzielnie wykonuje bowiem piosenki w oryginale śpiewane przez swojego bohatera.

Śpiewa bardzo, bardzo dobrze. Do tego Jeremy Strong, Odessa Young, to niezwykła obsada. Obsadzili film wyśmienicie, więc jest to bardzo ekscytujące.

Premiera filmu Deliver Me From Nowhere planowana jest już na 2025 rok. Reżyserem i zarazem scenarzystą produkcji jest Scott Cooper, twórca dzieł takich jak Hostiles z 2017 roku czy Bielmo z 2022 we współpracy z platformą Netflix.

Źródło: Variety