Bryan Cranston miał koronawirusa. Aktor przeszedł chorobę z „lekkimi objawami”

Bryan Cranston przyznał, że mimo zachowania środków ostrożności, kilka tygodni temu zdiagnozowano u niego koronawirusa. Aktor przeszedł chorobę z minimalnymi objawami. W nowym nagraniu na Instagramie poinformował, że w następstwie wyzdrowienia zdecydował się przekazać swoje osocze, z nadzieją, że uda mu się wspomóc rozwój badań nad wirusem. 

Cranston ujawnił, że po zarażeniu COVID-19 zaczął odczuwać lekkie objawy: ból głowy, duszności w klatce piersiowej, częściową utratę smaku i węchu. W nagraniu aktor informuje, że postrzega siebie jako jednego ze szczęściarzy, biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich miesiącach w samych Stanach Zjednoczonych zmarło ponad 150 tysięcy ludzi zarażonych wirusem.

Gwiazda „Breaking Bad” przekazała swoje osocze na rzecz UCLA Blood and Platelet Center. W wyniku procedury uzyskano 840 mililitrów osocza, które zgodnie z opisem, ma zostać wykorzystane do przyszłych badań. Nagranie z całego procesu możecie pooglądać poniżej.  

Źródło: Instagram / zdj. AMC