Choć „Dziennej zmianie” daleko do krytycznie docenionych produkcji Netfliksa, widowisko akcji oglądano w ostatnich dniach na tyle chętnie, by uzasadnić wstępne rozmowy o potencjalnym sequelu. Jak się okazuje, pomysłów na rozwinięcie historii nie brakuje producentowi Chadowi Stahelskiemu.
W następstwie ubiegłotygodniowej premiery komediowy dreszczowiec akcji z główną rolą Jamiego Foxxa wdrapał się na szczyt toplist oglądalności streamera w Wielkiej Brytanii i USA. Choć jest jeszcze zbyt wcześnie, by sprawdzić, jak „Dzienna zmiana” radzi sobie na tle innych oryginalnych produkcji Netfliksa w kontekście godzin wyświetlania, w sieci powoli rozkręca się dyskusja o kontynuacji.
Wzmianka o franczyzowym potencjale „Dziennej zmiany” pojawiła się w opracowaniu przygotowanym przez serwis Discussing Film. Na podstawie rozmowy z Chadem Stahelskim, który wyprodukował film z Foxxem, a obecnie pracuje nad nową odsłoną serii o Johnie Wicku, dowiedzieliśmy się, że w przypadku zainteresowania Netfliksa, istnieją pomysły na parę następnych filmów osadzonych w świecie „Dziennej zmiany”. W wywiadzie Stahelski przyznał, że ma aż trzy koncepcje na sequele. Z kolei pomysły na „dwa [sequele] są już spisane i k***a gotowe do akcji” – wyjaśnia w rozmowie.
Warto przypomnieć, że w najbliższym czasie Stahelskiemu przypadnie też zadanie wyreżyserowania filmowej adaptacji gry „Ghost of Tsushima”. „Uwielbiam samurajów, fascynuje mnie historia, ale kocham też Kurosawę i to z takimi rzeczami mamy do czynienia przy Ghost of Tshushima” – opisuje dla Discussing Film. Scenariusz do filmu szykuje obecnie początkujący autor Takashi Doscher. Nieco więcej informacji o filmie na motywach celebrowanego tytułu studia Sucker Punch Productions, wydanego oryginalnie na konsole PlayStation 4 znajdziecie w tym miejscu.
Sprawdź też: „The Last of Us” – role Henry’ego i Sama obsadzone. HBO zapowiada zmianę względem fabuły gry
Przypomnijmy, że pierwszą wersję scenariusza „Dziennej zmiany” opracował dla Netfliksa Tyler Tice, a przepisaniem tekstu zajął się Shay Hatten („John Wick 3”). Za kamerą widowiska stanął J.J. Perry, dla którego był to reżyserski debiut. Poza Jamiem Foxxem, w obsadzie znaleźli się też Snoop Dogg, Dave Franco, Karla Souza, Meagan Good, Natasha Liu Bordizzo, Scott Adkins i Steve Howy.
Jamie Foxx zagrał w filmie ciężko pracującego ojca, który usiłuje zapewnić swojej zdolnej córce dobry start w życiu. Czyszczenie basenów w San Fernando Valley to jednak tylko przykrywka dla znacznie bardziej dochodowego zajęcia, jakim jest polowanie na wampiry.
Sprawdź też: Spin-off „Johna Wicka” przenosi się na platformę Peacock. Kiedy premiera?
Źródło: Discussing Film / zdj. Netflix