Coraz więcej mówi się o tym, że Chris Pratt, gwiazdor „Strażników Galaktyki” jest gotowy do przejścia z filmowego uniwersum Marvela do produkcji DC. Będzie to dla niego oznaczało kolejną współpracę z Jamesem Gunnem, reżyserem trylogii „Strażników Galaktyki”, który pełni teraz funkcję współdyrektorem generalnego w DC Studios.
Chris Pratt coraz bliżej pojawienia się w filmach DC
O tym, że James Gunn zamierza zabrać ze sobą przechodząc z Marvela do DC także kilku swoich aktorskich współpracowników mówiło się od dawna, a Chris Pratt był wymieniany jako jeden z głównych kandydatów do takiego ruchu. Teraz mamy w końcu bardziej precyzyjne doniesienia z obozu Warnera. Jeden z informatorów donosi, że Pratt prowadzi aktualnie z Gunnem rozmowy na temat objęcia nieujawnionej roli w DCU. Chociaż nie jest jeszcze pewne, czy rozmowy te posuną się do przodu i przerodzą w coś oficjalnego, ale perspektywa dołączenia Pratta do DCU staje się coraz bardziej prawdopodobna.
Sam aktor w wielu wywiadach — ostatnio podczas rozmowy z TMZ był pytany o możliwość dołączenia do DCU i zawsze odpowiadał, łącząc w swoich wypowiedziach nieśmiałość do stawiania otwartych deklaracji z entuzjazmem towarzyszącym takiej perspektywie. „Cóż, zawsze jest szansa” — przyznał w ostatnim wywiadzie. „Ale oczywiście nie mógłbym tego ujawnić w tej rozmowie. To znaczy, mógłbym, ale lepiej tego nie robić. Chce zostawić to fanom i ludziom takim jak James, aby zdecydowali. Nie jestem do końca pewien. Naprawdę nie jestem pewien”. Aktor przekonywał, że byłby zainteresowany rolą w DCU, gdyby pasowała do jego harmonogramu i miała sens kreatywny.
Sprawdź też: Takimi premierami Max chce walczyć z Netfliksem. Co obejrzymy we wrześniu?
James Gunn, który obecnie odpowiada wraz z współdyrektorem generalnym Peterem Safranem za kształtowanie przyszłości filmowego uniwersum DC, zasugerował, że niektórzy z członków obsady „Strażników Galaktyki” mogą dołączyć do niego w DCU. W niedawnej wymianie zdań z fanami na Threads, gdy zapytano go, które gwiazdy Marvela obsadziłby w DCU, Gunn żartobliwie odpowiedział: „Cóż, to byłby spoiler, prawda?”.
Doprowadziło to do spekulacji, że przynajmniej jeden z byłych współpracowników Gunna w MCU został już obsadzony w roli w DCU. Oprócz Pratta możemy stawiać też na Pom Klementieff, która wciela się w Mantis w serii Marvelu. Aktorka zasugerowała swoje potencjalne zaangażowanie w DCU podczas Superhero Comic Con w San Antonio w czerwcu. „Chcę po prostu nadal pracować z Jamesem, więc będziemy nadal próbować znaleźć sposoby, aby to zrobić” — powiedziała. „Tak, rozmawialiśmy o jednej konkretnej postaci, ale nie mogę o tym teraz mówić”.
Jeśli chodzi o Pratta, to widzowie już dawno obsadzili go w roli Boostera Golda, nieudaczniku z przyszłości, który wykorzystał technologię ze swoich czasów, aby stać się superbohaterem w dawnych czasach. Problem jest jednak taki, że z najnowszych doniesień wynika, że rolę tę otrzymał Kumail Nanjiani, który zresztą też był gwiazdą Marvela.
zdj.