Co za premiery! 4 znakomite filmy na weekend od platformy Max!

Ten weekend będzie w streamingu należał do platformy Max. Jeśli szukacie godnej uwagi filmowej propozycji na seans w te deszczowe dni, to właśnie następca serwisu HBO Max przygotował najbardziej imponującą ofertę. Na platformie pojawiły się cztery wyjątkowo mocne tytuły, które powinny umilić Wam długie jesienne wieczory. Co to za produkcje?

Co dziś obejrzeć w streamingu? Platforma Max ma 4 znakomite premiery

Zacznijmy od najbardziej przystępnego z tytułów, które pojawiły się dzisiaj na platformie Max. Jest nim filmu „Obywatel Milk”, dramat biograficzny z 2008 roku w reżyserii Gusa Van Santa. Produkcja ta przedstawia widzom historię amerykańskiego działacza społecznego na rzecz równouprawnienia gejów i lesbijek oraz polityka Harveya Milka. Głównego bohatera zagrał Sean Penn, który za swoją rolę otrzymał Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego i Złoty Glob dla najlepszego aktora w filmie dramatycznym. Film został także nagrodzony Oscarem za najlepszy scenariusz oryginalny.

Sprawdź też: Oceny „Jokera 2” drastycznie spadają! Film zbiera koszmarne opinie.

Jeśli szukacie natomiast na wieczorny seans filmu grozy, to świetną propozycją będzie  szwedzki horror „Pozwól mi wejść” oparty na powieści Johna Ajvide Lindqvista. Produkcja z 2008 roku w reżyserii Tomasa Alfredsona stworzona na podstawie książki zatytułowanej „Wpuść mnie” opowiada historię dwunastoletniego chłopca i jego przyjaźni z dziewczynką, która jest wampirem. Akcja rozgrywa się w Blackebergu, na przedmieściach Sztokholmu, we wczesnych latach 80. Film zebrał świetne oceny i uznawany jest obecnie za klasyka gatunku. W serwisie IMDB jego średnia ocena to 7,8 w dziesięciostopniowej skali. Dwa lata po premierze oryginału powstała amerykańska wersja historii  wyreżyserowana przez Matta Reevesa z Chloë Grace Moretz i Kodim Smitem-McPhee w rolach głównych.  Ostatnio doczekaliśmy się też serialowej wersji „Pozwól mi wejść”, ale produkcja została anulowana.

Dwie filmowe perełki trafiły na platformę Max. To jedne z najlepszych filmów ostatnich lat

Wszystko wszędzie naraz

Pozostając w temacie filmów z wyjątkowym klimatem, warto też odnotować pojawienie się w serwisie Max filmu „Lighthouse” pozwalający nam wkroczyć w zwężony świat szaleństwa, starannie skonstruowany przez reżysera „Czarownicy: Bajki ludowej z Nowej Anglii”. W swoim filmie Eggers skonstruował obłędną freudowską łamigłówkę, którą docenią fani „Lśnienia” (podobnie zainteresowanego rdzeniem zła i psychologią zbrodni) oraz kosmicznych horrorów Lovecrafta. „Lighthouse” pełnoprawne to arcydzieło – wizjonerski przejaw kina krzyżującego praktyki zamierzchłej przeszłości z dobrodziejstwami współczesnych realizacji.

Rewelacyjną propozycją od platformy Max na ten weekend będzie także film „Wszystko wszędzie naraz” od najbardziej pokręconego duetu filmowców ostatnich lat — Dana Kwana i Daniela Scheinerta, szerzej znanych po prostu jako The Daniels („Człowiek-scyzoryk”). To projekt, który pod płaszczykiem pełnej fajerwerków jazdy bez trzymanki skrywa prostą historię o zjednoczeniu rodziny, to bez wątpienia pozycja obowiązkowa

Główną bohaterką historii jest Evelyn Wang (Michelle Yeoh), borykająca się z trudami codzienności mama w średnim wieku, natrafia na klucz do „multiwersum”: sieci przecinających się ze sobą światów, gdzie może zbadać wszystkie drogi życiowe, którymi nie poszła: począwszy od gwiazdy filmowej do uznanego szefa kuchni Teppanyaki. Kiedy pojawiają się mroczne siły, Evelyn będzie musiała wykorzystać wszystko co ma i wszystko czym kiedyś mogła być, aby ocalić to, co jest dla niej najważniejsze: jej rodzinę.

 

zdj. Max