Tag: Max co obejrzeć

Za rogiem czai się już nowe uniwersum DC pod batutą Jamesa Gunna, ale widzowie nadal chętnie wracają do wizji, którą na superbohaterskie światy miał Zack Snyder. W serwisie Max trenduje „Liga Sprawiedliwości” w wydaniu reżyserskim, które filmowiec miał okazję pokazać w 2021 roku.

Netflix zaskoczył nas wszystkich realizatorskim popisem, jakim był serial „Dojrzewanie”. Teraz na platformę Max trafiła inna produkcja poruszająca wątki niepokojących relacji między dziećmi i między rodzicami. Mowa o filmie „Armand”, który już trafił na TOP 10 tej platformy streamingowej. Co warto o nim wiedzieć?

Platforma Max podrzuciła swoim widzom kolejną filmową perełkę, która mogła umknąć Waszej uwadze w zalewie innych nowości. Warto jednak zwrócić na nią uwagę — zwłaszcza jeśli szukacie mocnej produkcji opartej na faktach.

Serwis Max wie, jakie emocje zaserwować widzom na początek tygodnia. Od piątkowej premiery na sam szczyt zestawienia TOP 10 platformy wkradł się film „Przebaczony”, mocny thriller, w którym główne role grają Ralph Fiennes („Menu”) i Jessica Chastain („To – Rozdział 2”).

Są takie filmu, do których co jakiś czas po prostu chce się wracać. Najnowszym przykładem hitu sprzed lat, który znów cieszy się uwagą widzów, jest „Robin Hood”, który w 2010 roku na nowo opowiedział historię legendarnego banity z Sherwood. Produkcja trafiła właśnie na drugie miejsce w serwisie Max!

Po co komu nowości, skoro można sięgnąć po sprawdzone kino sprzed kilku lat. Niespełna tydzień temu platforma Max dodała do swojej oferty jeden z ostatnich filmów Ridleya Scotta i ten niemal natychmiast zrobił furorę wśród widzów.

Polacy w końcu mogą nadrobić hitowy serial „Ścieżki na daleką północ”, który powstał dla Prime Video, ale w rodzimym streamingu pokazał go Max. Premiera była zaledwie w czwartek i dramat rozgrywający się podczas II wojny światowej już trafił na toplistę platformy. O czym jest i czy warto go obejrzeć?

Do serwisu Max zawitał fatalnie przyjęty przez rodzimych krytyków dramat „Banksterzy”, w którym opowiedziano o sprawie bliskiej wielu Polaków, którzy wpakowali się w ogromne zadłużenie na skutek kredytów frankowych.

Platforma Max nie może ostatnio narzekać na brak zainteresowania swoimi produkcjami przez widzów. Serwis zastępujący od pewnego czasu HBO Max dostarcza ostatnio widzom sporo głośnych premier, a najnowsza z nich momentalnie wbiła się na szczyt najchętniej oglądanych tytułów filmowych. Jeśli szukacie mocnego thrillera akcji, to warto się zainteresować tą nowością!

Premiera na Prime Video była jeszcze rok temu, ale wygląda na to, że mnóstwo widzów czekało aż film będzie można zobaczyć w innej usłudze. Komediowy romans „Pierwsza klasa” jest w ofercie platformy Max od wczoraj, a już zmiażdżyła konkurencję i zawędrowała na szczyt filmowego TOP 10!

Świetna wiadomość dla miłośników fantasy i epickich widowisk przygodowych. W piątek do serwisu streamingowego Max trafił kinowy megahit na motywach „Dungeons & Dragons”! Kto nie widział w kinie, ten może (i powinien) nadrobić – bez dodatkowych opłat.

Po paru miesiącach od kinowej premiery „Towarzysza” w końcu można nadrobić z poziomu domowej kanapy i w ramach oferty abonenckiej. Jeden z najciekawszych thrillerów tego roku trafił właśnie do platformy streamingowej Max. Co warto o nim wiedzieć? Na pewno niezbyt wiele, więc wystrzegajcie się spoilerów.

Platforma Max nie obejdzie się bez jednego dnia z nowym filmowym hitem, na który znikąd rzucają się polscy widzowie. Tym razem na TOP 10 wbił się francuski horror „Mrok lasu”. Co o nim wiemy, o czym opowiada i czy warto go obejrzeć? Wszystkiego dowiecie się poniżej.

Platforma Max ma nowy filmowy hit na początek tygodnia. Po kilku dniach dostępności w seriwsie na drugim miejscu w TOP 10 najchętniej oglądanych filmów wylądowało „Lepiej późno niż wcale”. Skąd rozgłos, o czym jest ta produkcja i czy warto ją nadrobić?

Max ma bardzo mroczną propozycję na ten weekend! Po komediowej grozie ostatniego hitu tej usługi, filmu „Rodzice kontra duch”, przyszła pora na baśniowy straszak „Królowa kości”, który w 2023 roku nakręcił Robert Budreau. W jednej z głównych ról jest Martin Freeman.