Co obejrzeć na Netfliksie? „Pewnego razu na krajowej jedynce” i „Troll” debiutują na platformie

Na platformie Netflix zadebiutowały dwie głośne premiery. Wraz z początkiem grudnia do widzów trafił kolejny polski serial „Pewnego razu na krajowej jedynce” oraz katastroficzne widowisko o gigantycznym Trollu. Co wiemy o obydwu tytułach?

Kolejny polski serial Netfliksa. O czym opowiada „Pewnego razu na krajowej jedynce”? 

Netflix konsekwentnie stawia w ostatnich miesiącach na rozbudowywanie swojego katalogu o polskie produkcje. Po takich tytułach jak hitowa „Wielka woda” od Jana Holoubka czy horror „Ostatnia wieczerza” w reżyserii Bartosza Kowalskiego przyszła pora na zapowiadany jako czarna komedia omyłek serial „Pewnego razu na krajowej jedynce”.

Produkcja opowiada historię grupy skonfliktowanych nieznajomych, którzy przypadkowo ruszają w trasę samochodem użytym w ucieczce po napadzie na bank, w którym znajdują dwa miliony złotych. Nieoczekiwani znalazcy postanawiają zatrzymać pieniądze pomimo tego, że grasujący na wolności przestępca zrobi wszystko, żeby je odzyskać.

Sprawdź też: Animacje DC Comics będą trafiały na Prime Video. Warner rozpoczyna współpracę z Amazonem.

Reżyserami serialu są Grzegorz Jaroszuk i Jakub Piątek, a autorką scenariusza jest Dorota Trzaska. Za zdjęcia odpowiedzialny jest z kolei Jakub Czerwiński. W głównych rolach zobaczymy: Juliusza Chrząstowskiego, Annę Ilczuk, Łukasza Garlickiego, Michała Sikorskiego oraz Maję Wolską.

Netflix też ma swojego potwora. Norweski Troll atakuje!

Netflix pozazdrościł Warnerowi uniwersum Godzilli i też postanowił stworzyć film o potworze, który chodził po Ziemi jeszcze zanim pojawili się na niej ludzie, a teraz sterroryzuje mieszkańców nie jednego miasta. Od dzisiaj na platformie możecie oglądać „Trolla”.

Jak film został przyjęty przez krytyków? Na ten moment „Troll” może pochwalić się samymi pozytywnymi recenzjami. W serwisie Rotten Tomatoes pozytywnie oceniło go 6 krytyków, ale średnia ocen wynosi tylko 5,80 w dziesięciostopniowej skali. Wśród widzów pozytywnie ocenia go z kolei 65% głosujących. Widzowie ocenili go średnio na 3,60 w pięciostopniowej skali.

Po tysiącletnim uwięzieniu głęboko w górze Dovre budzi się gigantyczny stwór, który niszcząc wszystko na swojej drodze, zbliża się do Oslo. Jak powstrzymać coś, co dotychczas istniało jedynie w norweskich baśniach i legendach?

Wyreżyserowaniem produkcji zajął się Roar Uthaug znany głównie jako twórca filmu „Tomb Raider” z Alicią Vikander w roli głównej. Za scenariusz odpowiada Espen Aukan. W obsadzie znaleźli się natomiast Ine Marie Wilmann, Kim S. Falck-Jørgensen, Mads Sjøgård Pettersen oraz Gard B. Eidsvold.

zdj. Netflix