W ten weekend najlepsze filmowe premiery przyniosły nam platformy Netflix i Prime Video. Pierwsza z nich zaproponowała swoim widzom jeden z najlepszych — a według wielu — bezsprzecznie najlepszy film science fiction w historii kina. Druga postawiła natomiast na względnie nową produkcję — jeden z najlepszych filmów 2022 roku od cenionego studia A24.
Co dziś obejrzeć? To jeden z najbardziej poruszających filmów ostatnich lat
Platforma Prime Video stała się właśnie miejsce, w którym można obejrzeć film „Marcel Muszelka w różowych bucikach”. Produkcja debiutująca na dużym ekranie w czerwcu 2022 roku stworzona została przez renomowane studio A24, ale nigdy nie doczekała się premiery w polskich kinach. Dopiero po roku film pojawił się w streamingu za sprawą platformy SkyShowtime.
Teraz przyszła natomiast pora na pojawienie się w serwisie streamingowym Amazona, gdzie możecie obejrzeć go bez żadnych dodatkowych opłat w ramach podstawowego abonamentu. Film cieszył się ogromnym uznaniem wśród krytyków i przy blisko 200 tekstach aż 98% z nich jest pozytywnych. Warto też zwrócić uwagę na ocenę, która wynosi 8,30 w dziesięciostopniowej skali. Zadowoleni z seansu byli też sami widzowie — wśród nich 90% ocenia film pozytywnie przy średniej nocie 4,40 na 5,00.
Sprawdź też: Serialowe szaleństwo na koniec wakacji! Co obejrzeć na Netflix, Prime Video i Max? [LISTA PREMIER].
Starający się przebić filmowiec Dean (scenarzysta i reżyser Dean Fleischer Camp) wprowadza się do wynajętego na Airbnb mieszkania i szybko odkrywa, że nie jest w nim sam. Mieszka tam już Marcel (Jenny Slate), urocza mała muszelka, wraz ze swoją babcią Connie (Isabella Rossellini) i kłaczkiem Alanem. Niegdyś należeli do licznej społeczności muszli, ale teraz Marcel i Connie żyją samotnie, jako jedyni ocaleni z tajemniczej tragedii. Zauroczony nowym, niezwykłym przyjacielem, Dean zaczyna filmować Marcela i jego babcię, zdobywając błyskawiczną sławę w sieci, która na zawsze zmienia ich życie. Czy odkrycie nowych możliwości i rzesza superfanów wystarczą, by Marcel odnalazł utraconą rodzinę?
„Terminator” — gdzie obejrzeć kultowe filmy science fiction?
Mamy też dobrą wiadomość dla wszystkich, którzy chcieliby powtórzyć sobie legendarnego „Terminatora”. Druga część hitowej serii stworzonej przez Jamesa Camerona wróciła właśnie do oferty platformy Netflix.
Film debiutujący w kinach w 1991 roku to bezpośrednia kontynuacja „Terminatora” z 1984 roku i uznawana jest przez większość widzów nie tylko za najlepszą odsłonę serii, ale też jeden z najlepszych sequeli w historii kina i jednego z najlepszych przedstawicieli gatunku science fiction. „Dzień sądu” był też przełomowym dziełem w dziedzinie efektów specjalnych. Film zebrał mnóstwo nagród i był kasowym sukcesem, który ukształtował zarówno karierę Camerona, jak i Arnolda Schwarzeneggera.
Sprawdź też: Ujawniono kluczowy szczegół na temat fabuły „Spider-Mana 4”. Fani są wściekli!
W 2023 roku „Terminator 2” został uznany przez organizację National Film Preservation Board za dzieło o szczególnej wadze kulturowej i wpisano go do Narodowego Rejestru Filmowego Stanów Zjednoczonych, co oznacza, że jego kopie są szczególnie chronione i przechowywane w Bibliotece Kongresu.
Jeśli mielibyście ochotę na powtórzenie dwóch pierwszych odsłon, to dodajmy, że pierwsza z nich niedługo pojawi się właśnie na platformie streamingowej Prime Video w ramach podstawowego abonamentu (stanie się to 1 września). Aktualnie w streamingu znajduje się jeszcze czwarta odsłona (Netflix) oraz szósta (Disney+). Piąta od 1 września będzie dostępna na platformie SkyShowtime.
zdj. Netflix / Prime Video