W Hollywood szykuje się powrót jednego z najbardziej kultowych musicali wszech czasów – „Faceci i Laleczki”. Zgodnie z doniesieniami serwisu Deadline, reżyserem projektu, o którym mówiło się od dłuższego czasu, został Rob Marshall (ostatnio „Mała Syrenka”), a przy scenariuszu mają mu pomóc John DeLuca, wraz z Johnem Requą i Glennem Ficarrą (znanymi z filmów „Koty i psy”, „Zły Mikołaj”).
Nowa wersja filmowa „Facetów i Laleczek” już w przygotowaniu
Hollywood planowało nową wersję filmu „Faceci i Laleczki” już od dłuższego czasu. Studio 20th Century Fox nabyło prawa do filmu w 2013 roku i mówiono o remake'u z udziałem Channinga Tatuma i Josepha Gordona-Levitta. W 2019 roku TriStar Pictures nabyło prawa, a reżyserię powierzono Billowi Condonowi, ale tu także ostatecznie nic z tego nie wyszło. Tym razem wygląda na to, że faktycznie nadejdzie czas na odświeżoną wersje starego musicalu. Za obecną wersję scenariusza odpowiedzialni będą John DeLuca oraz duet John Requa i Glenn Ficarra, którzy pracowali nad takimi filmami jak „Koty i psy”, „Zły Mikołaj”.
Oparty na opowiadaniach Damona Runyona, musical „Faceci i Laleczki” to produkcja opowiadająca o hazardzistach i miłości, rozgrywająca się w Nowym Jorku. W adaptacji z 1955 roku zagrali m.in. Marlon Brando, Jean Simmons, Frank Sinatra i Vivian Blaine. Film okazał się ogromnym sukcesem, a jego ponadczasowe piosenki oraz pełne humoru dialogi zyskały rzesze fanów na całym świecie.
Sprawdź też: Hit za hitem! Oto, co musisz zobaczyć na Netflix, Max, SkyShowtime, Apple TV+ i Disney+ w tym tygodniu!
Musical był również wielokrotnie wystawiany na Broadwayu – ostatnia inscenizacja miała miejsce w 2009 roku z udziałem Olivera Platta i Lauren Graham. Ostatnio spektakl zyskał też nową formę w Londynie, gdzie został wystawiony jako immersyjne przedstawienie, umożliwiające widzom jeszcze głębsze zanurzenie się w świat bohaterów.
Poniżej możecie zobaczyć zwiastun filmu „Faceci i Laleczki”.
zdj. Metro-Goldwyn-Mayer